Problem granic optymalizacji podatkowej skupił przedstawicieli strony rządowej, jak też przedstawicieli samorządów i świata nauki. Konferencję współorganizowały Łódzki Oddział Krajowej Izby Doradców Podatkowych oraz Regionalny Oddział Polskiej Izby Biegłych Rewidentów w Łodzi. Doradcom zależało, aby uświadomić ustawodawcy, że są przeciwnikami agresywnej optymalizacji, natomiast uważają, że przedsiębiorcy powinni mieć wybór narzędzi, dzięki którym będą mogli wszelkimi dozwolonymi prawem sposobami dążyć do obniżenia podatków. Doradcy i biegli rewidenci zwrócili uwagę na to, że szykany prawne ze strony państwa w sposób drastyczny ograniczają możliwości optymalizacyjne, co będzie niezwykle szkodziło rozwojowi biznesu w Polsce. Dr Andrzej Dmowski, doradca podatkowy i partner w firmie Russell Bedford, zwrócił uwagę m.in. na split payment, który co prawda uszczelni system VAT, ale nie obejmie wszystkich płatności. Będzie jednym z tych narzędzi, które utrudnią przedsiębiorcom funkcjonowanie i zapewne dla niektórych inwestorów będzie straszakiem, który zniechęci ich do inwestowania w naszym kraju. Tymczasem – jak podkreślił prof. Adam Mariańsk, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych – „doradcy podatkowi stoją na straży praw podatników do zapłaty prawidłowej kwoty podatku, ani większej, ani mniejszej. A prawem podatnika jest korzystanie z wszelkich regulacji pozwalających na wybór form i zasad opodatkowania, nawet gdy prowadzi to do zapłaty niższego podatku”.
Sondaż przeprowadzony podczas konferencji wskazał istotną przesłankę – otóż większość uczestników spotkania uznało, że jedyną granicą optymalizacji jest prawo, a nie inne czynniki, chociażby polityczne.
W odpowiedzi na głosy samorządu doradców resort finansów zapowiedział, że przeprowadzi konsultacje w zakresie granic optymalizacji po to, żeby wydać wytyczne w tej kwestii.