Dynamika rozwoju działalności w sieci Internet nabiera coraz szybszego tempa. Nikt z nas już sobie nie wyobraża życia bez zakupów on-line, szczególnie że mają naprawdę wiele zalet: oszczędzają nam czas, pozwalają wybrać najlepiej dopasowany produkt spośród bardzo szerokiej oferty; ponadto sieć daje możliwość sprawdzenia opinii na temat produktu, którego zakupem jesteśmy zainteresowani. Poza tym możemy się pokierować po prostu reklamą, która także w sieci jest regulowana prawnie. Reklama w przestrzeni internetowej otacza nasz wszędzie: wyskakuje w nowym oknie, wypływa nadsyłanym ze strony web powiadomieniem, włącza się samodzielnie przed obejrzeniem treści, którymi jesteśmy zainteresowani. Tę reklamę widzimy, możemy ją zignorować, wyciszyć, ukryć wypływające okienka. Coraz częściej możemy się spotkać się też z ukrytą, ulokowaną w odpowiedni sposób promocją konkretnego produktu.
Niektórzy influencerzy niechętnie lub w ogóle nie współpracują z UOKiK. Postępowanie w sprawie nałożenia kary za brak współpracy w toku postępowania dotyczą między innymi takich osób jak: Kruszwil Marek Kruszel, MD Marcin Dubiel, Maffashion Julia Kuczyńska, Marley Marlena Sojka.
UOKiK kontroluje reklamę w przekazach influencerów
Działalność twórców, blogerów, influencerów w Internecie nie zawsze jest monetyzowana. Natomiast najczęstsze źródło dochodu tych osób to środki otrzymywane z umieszczanych w ich treściach reklam. Jak dotąd nie mamy określonych przepisów prawa oraz regulaminów dotyczących działań marketingowych osób znanych. Niestety, w wyniku braku regulacji oraz określonych reguł gry problem narasta. W polskich sieciach społecznościowych problem scamu, nieuczciwej, ukrytej reklamy staje się poważny. Nieuczciwe oddziaływania na decyzje konsumenckie w sieci przykuły uwagę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Obecnie są już wszczęte postępowania wobec niektórych znanych osób. Przede wszystkim chodzi o zbadanie granic pomiędzy ukrytą promocją a obiektywną opinia na temat konkretnego produktu. Postępowania wyjaśniające mają na celu przede wszystkim wskazać niewłaściwe praktyki influencerów, takie jak brak informacji o tym, iż dana treść jest płatną promocją czy też informowanie o cechach produktu, których ten w rzeczywistości nie posiada. (Np. „ten krem w jedną noc usunie cały trądzik” itp.). Warto wspomnieć, iż brak współpracy z UOKiK może sporo influencerów kosztować, za niedostarczanie informacji może zostać nałożona kara do 50 mln złotych.
Zgłaszanie scamu
Jak czytamy na stronie Urzędu, scam to działanie, którego celem jest wprowadzenie w błąd – jest to np. informowanie o nieistniejących promocjach, ukrywanie istotnych cech produktu, niesłuszne wyolbrzymianie właściwości lub przeznaczenia reklamowanego produktu czy oferowanie rzeczy szkodliwych bądź niebezpiecznych dla zdrowia. Przykładowo, influencer w zamian za wynagrodzenie zachwala produkt, informując, że ma on mocno obniżoną cenę – np. z 600 zł na 150 zł. Tymczasem okazuje się, że promocja cenowa była fałszywa, a dodatkowo osoby, które złożyły zamówienie, nie otrzymują produktu lub dostarczony wyrób jest gorszej jakości niż wskazywał na to twórca na swoim kanale w mediach społecznościowych.
Przypadki te związane są z reklamowaniem przez influencerów produktów, które są sprzedawane w modelu dropshippingu, niekiedy przez sklepy internetowe powstające tylko na potrzeby konkretnej kampanii reklamowej. Influencer zachęca swoich obserwatorów do zakupu jakiegoś produktu w rzekomo promocyjnej cenie, przedstawiając nieobiektywnie jego zalety. Sklep internetowy po zebraniu pieniędzy od klientów może nie realizować zamówień lub zakończyć działalność. Nawet jeżeli w takiej sytuacji klienci otrzymają produkt, to pozostają bez wsparcia posprzedażowego związanego z prawem do odstąpienia od umowy w terminie 14 dni czy odpowiedzialnością sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady przez 2 lata od wydania produktu.
Przypadki scamu można zgłaszać na mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
Prawo ustala reguły gry w Internecie
Niewątpliwie takie działania są początkiem nieuniknionych zmian w przepisach oraz miejmy nadzieję – w praktyce marketingowej influencerów. Problem polega na tym, iż przede wszystkim gwiazdy, twórcy nie są świadomi tego, jakie są reguły gry reklamy w Internecie. Brak wiedzy przekłada się na nieuczciwe podejście do konsumentów, co w konsekwencji może przekładać się na obowiązek zapłacenia stosownych kar. Influencerzy mają istotny wpływ na decyzje konsumenckie, bowiem ich odbiorcy darzą ich dużym zaufaniem. Dlatego niezbędnym jest zwiększanie świadomości osób publicznych o regułach gry w marketing w sieci. Nie ulega wątpliwości, iż muszą bardziej rzetelnie podchodzić do swoich przekazów, nie wprowadzać konsumentów w błąd poprzez nadużycie cienkiej granicy pomiędzy reklamą a recenzją. Prawo jest w tym obszarze dosyć restrykcyjne i mówi, że osoba kształtująca opinię powinna nie tylko wyraźnie oznaczać treść sponsorowaną, ale też umieszczać informację na początku treści, nie tylko w hasztagach czy na końcu artykułu lub nagrania w formie podziękowań, jak to się często dzieje.
Dalsze działania polegające na zwiększeniu świadomości osób publicznych co do treści przez nich wstawianych są potrzebne zarówno dla nich samych, jak i dla konsumentów. Pierwszym pozwoli to na dostosowanie swoich działań do obowiązujących norm prawnych, uniknięcie kar finansowych oraz na zdobycie zaufania swoich followersów. Natomiast konsument, obserwator będzie świadom sytuacji, gdy będzie miał do czynienie z reklamą, co pozwoli mu na dokonanie świadomej decyzji zakupowej.