languageRU      languageEN      internationalInternational        phoneZadzwoń do nas: 22 276 61 80

Jesteś tutaj:Start/Baza wiedzy/Zmiany w prawie/Czym było tzw. „Lex Kaczyński”?
czwartek, 03 luty 2022 08:35

Czym było tzw. „Lex Kaczyński”?

W Sejmie niedawno procedowana była kolejna ustawa, która docelowo miała pomóc w walce z pandemią Covid-19, na co zresztą wskazywał już jej tytuł: „o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19”. Jednakże projekt ustawy okazał się na tyle kontrowersyjny, iż został odrzucony przez Sejm. Skoro nawet Zjednoczona Prawica nie obroniła swojego projektu, można się zastanowić, czy nie było to jedynie propagandowe pokazanie troski o obywateli.

Cóż jednak mogło być kontrowersyjnego w danej ustawie? W jaki sposób ustawodawca chciał chronić życie i zdrowie obywateli? Dwie najważniejsze kwestie, które zostały w niej poruszone, dotyczyły nieodpłatnego wykonywania przez pracowników testów diagnostycznych w kierunku SARS-CoV-2 oraz zasad i trybu przyznawania świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2.

Kolejnym wzbudzającym kontrowersje rozwiązaniem było przyznawanie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem.

Zgodnie z projektem ustawy pracownik, oczywiście w okresie obowiązywania stanu epidemicznego lub stanu pandemii, byłby uprawniony do nieodpłatnego wykonania testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 finansowanego ze środków Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. Fundusz ten został uregulowany w art. 65 ustawy z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 568, z późn. zm., dalej zwana: ustawą zmieniającą ustawę covidową)[1]. Powyższe prawo przysługiwałoby raz w tygodniu. Jednocześnie, jeszcze w tym samym artykule, znajdowało się zastrzeżenie, że częstotliwość prawa do wykonywania testów może zostać zmieniona w zależności od sytuacji epidemiologicznej na terenie kraju lub dostępności testów.

W dodatku pracodawca mógłby żądać od pracownika w wyznaczonym terminie, (ale z wyprzedzeniem nie krótszym niż 48 godzin) nie częściej niż raz w tygodniu, podania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, wykonanego nie wcześniej niż 48 godzin przed jego okazaniem[2]. W przypadku, gdyby pracownik nie przekazał pracodawcy powyższej informacji, byłby traktowany jako osoba, która nie poddała się testowi diagnostycznemu w kierunku SARS-CoV-2.

Kolejnym wzbudzającym kontrowersje rozwiązaniem było przyznawanie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem. Pracownik, u którego zostałoby potwierdzone zakażenie wirusem i który miałby uzasadnione podejrzenia, że do zakażenia doszło w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy, mógłby złożyć pracodawcy w terminie 2 miesięcy od dnia zakończenia izolacji w warunkach domowych albo hospitalizacji z powodu COVID-19 wniosek o wszczęcie postępowania w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem. Świadczenie przysługiwałoby od pracownika, który nie poddał się testowi diagnostycznemu w kierunku SARS-CoV-2. W powyższym wniosku pracownik wskazałby okoliczności uzasadniające, że zakażenie nastąpiło w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy oraz osoby, z którymi miał kontakt w tym zakładzie pracy lub miejscu w okresie poprzedzającym zakażenie, nie dłuższym niż 7 dni.

Jeżeli pracodawca potwierdziłby, że wśród pracowników, z którymi miał kontakt pracownik zakażony wirusem, znajdują się osoby, które nie poddały się testowi diagnostycznemu, pracodawca nie później niż w terminie 3 dni przekazałby wniosek pracownika zakażonego wirusem do wojewody właściwego ze względu na miejsce wyznaczone do wykonywania pracy wraz z listą pracowników, którzy nie poddali się testowi diagnostycznemu w kierunku SARS-CoV-2, a którzy zostali wskazani przez danego pracownika jako osoby, z którymi pracownik ten miał kontakt.

Czy powyższa ustawa, oczywiście gdyby nie została odrzucona, pomogłaby w walce z pandemią? O ile możliwość bezpłatnych testów nie była złym pomysłem, o tyle dość chybionym wydawała się możliwość wypłacania odszkodowań związanych z zakażeniem przez innych pracowników. Zwłaszcza, że takie zarażenie byłoby trudno udowodnić w jednoznaczny sposób.

[1] Art. 65 ust. 1 ustawy zmieniającej ustawę covidową „W Banku Gospodarstwa Krajowego tworzy się Fundusz Przeciwdziałania COVID-19, zwany dalej „Funduszem”, w celu finansowania lub dofinansowania realizacji zadań związanych z przeciwdziałaniem COVID-19, o którym mowa w art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 374, 567 i 568)”.

[2] Przy czym częstotliwość wykonywania testów również byłaby uzależniona od sytuacji epidemicznej lub dostępności testów diagnostycznych.

Michał Zdanowski

Konsultant podatkowy w Russell Bedford Poland. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, Absolwent Podyplomowego Studium Podatków i Prawa Podatkowego Uniwersytetu Warszawskiego, Absolwent Podyplomowych Studiów Rachunkowość i Finanse Przedsiębiorstwa Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Przez okres studiów zdobywał doświadczenie w kancelariach zajmujących się sprawami prawno-podatkowymi. Od września 2013 r. związany jest z kancelarią Russell Bedford Poland. Specjalizuje się w dokumentowaniu transakcji dokonywanych pomiędzy podmiotami powiązanymi.

 

Nasze publikacje

rbiuletyn

 

lipiec-wrzesień 2023

RB Biuletyn numer 44

pobierz magazyn

Nasze publikacje

rb restrukturyzacje             russellbedford             rbdombrokersi