W pierwszej kolejności warto omówić kwestię płatnych państwowych autostrad, bardzo możliwe, że od 1 lipca tego roku niepłatnych, przynajmniej dla sporej części osób, ponieważ Projekt ustawy o zmianie ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz niektórych innych ustaw ma na celu zniesienie poboru opłat za przejazd autostradą od samochodów osobowych oraz motocykli.
Zgodnie z art. 37a ust. 1a ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym, opłaty za przejazd autostradą mogą pobierać:
- Szef Krajowej Administracji Skarbowej,
- drogowa spółka specjalnego przeznaczenia na warunkach określonych w umowie, o której mowa w art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 12 stycznia 2007 r. o drogowych spółkach specjalnego przeznaczenia[1] lub wykonawca, o którym mowa w art. 9 ust. 3 tej ustawy[2];
- spółka, z którą Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad albo drogowa spółka specjalnego przeznaczenia zawarli umowę o budowę i eksploatację albo wyłącznie eksploatację autostrady, na warunkach określonych w tej umowie.
Z kolei art. 37a ust. 6 ustala kategorie pojazdów w celu określenia stawek opłat za przejazd autostradą. A są to:
- kategoria 1 – motocykle,
- kategoria 2 - pojazdy samochodowe o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony,
- kategoria 3 - pojazdy samochodowe o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i poniżej 12 ton,
- kategoria 4 - pojazdy samochodowe o dopuszczalnej masie całkowitej co najmniej 12 ton,
- kategoria 5 - autobusy.
Dodatkowo, co warto nadmienić, Szef KAS na podstawie art. 13 ust. 1 pkt 3 ustawy o drogach publicznych, pobiera opłaty za przejazdy po drogach krajowych pojazdów samochodowych, w rozumieniu art. 2 pkt 33 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym, za które uważa się także zespół pojazdów składający się z pojazdu samochodowego oraz przyczepy lub naczepy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony, w tym autobusów niezależnie od ich dopuszczalnej masy całkowitej.
Jak zostało zaznaczone w Projekcie do ustawy o zmianie ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz niektórych innych ustaw, w praktyce Szef KAS pobiera obecnie opłaty na autostradzie A2 Konin – Stryków oraz A4 Wrocław – Sośnica.
Powyższy projekt przewiduje rezygnację z poboru opłaty za przejazd autostradą na odcinkach zarządzanych przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad od pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, w tym motocykli. Z kolei docelowo ma nadal być pobierana przez Szefa KAS opłata od pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów poruszających się tymi odcinkami autostrad na podstawie przepisów ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych.
Zgodnie z Projektem do ustawy: „Dzięki przedmiotowym zmianom ustawowym zostanie zapewniony obywatelom bezpłatny dostęp do dróg krajowych najwyższych klas, tj. autostrad, z których dotychczas część była odpłatna. Celem nadrzędnym jest utrzymanie bądź nawet zwiększenie możliwości komunikacyjnych obywateli oraz zmniejszenie faktycznych wydatków, które ponoszą kierowcy samochodów osobowych. Brak odpłatności oznaczać będzie bowiem, że na ponad 1300 km sieci autostrad zarządzanych przez stronę publiczną kierowcy pojazdów osobowych będą poruszać się swobodnie, bez konieczności uiszczania opłat. W perspektywie najbliższych lat celem będzie całkowite ujednolicenie systemu opłat drogowych w Polsce.”. Ułatwienia w przemieszczaniu się obywateli są godne pochwały, jednak czy wyżej opisane ambitne plany mogą zostać zrealizowane już w ciągu roku? Czas pokaże.
Projekt ustawy o zmianie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym oraz niektórych innych ustaw jest kolejną próbą zmniejszenia problemu tzw. wykluczenia komunikacyjnego, tj. bardzo ograniczonego lub wręcz pozbawienia możliwości korzystania z transportu publicznego (m. in. z powodu likwidacji przez przewoźników niedochodowych linii komunikacyjnych). Z danego powodu powstał Fundusz rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej, który został wprowadzony ustawą o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej, której przepisy weszły w życie 18 lipca 2019 r. Docelowo od 2024 r., planowane przychody powyższego Funduszu mają wzrosnąć z 800 milionów złotych do 1 miliarda złotych.
Oprócz przedstawionej powyżej, Projekt ustawy o zmianie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym oraz niektórych innych ustaw przewiduje również m. in. następujące zmiany:
- możliwość zawarcia przez Wojewodę z organizatorem publicznego transportu wieloletnich umów o dopłatę z Funduszu rozwoju przewozów autobusowych,
- utrzymanie możliwości starania się przez przewoźników, którzy nie są operatorami publicznego transportu zbiorowego, o dopłaty z budżetu państwa, jeśli chodzi o stosowanie ulg ustawowych za przejazd,
- za utracone przychody z tytułu niepobrania albo obniżenia opłat, zarządca infrastruktury otrzyma finansowanie ze środków budżetu państwa.
Powyższe propozycje mają na celu zdecydowane usprawnienie funkcjonowanie transportu publicznego. Mając na względzie dotychczasowe problemy komunikacyjne niektórych obszarów kraju, idea stojąca za danym projektem jest jak najbardziej słuszna.
Można jedynie mieć nadzieję, że powyższe rozwiązania nie będą jedynie niezrealizowanymi obietnicami wyborczymi.
[1] Chodzi o umowę określającą zakres i warunki przygotowania lub realizacji przedsięwzięcia drogowego.
[2] Chodzi o wykonawcę, z którym została zawarta umowa na eksploatację drogi.