languageRU      languageEN      internationalInternational        phoneZadzwoń do nas: 22 276 61 80

Jesteś tutaj:Start/Baza wiedzy/Media/Forbes: Samozatrudnieni strzeżcie się. Nadchodzi „test przedsiębiorcy”
wtorek, 23 kwiecień 2019 06:42

Forbes: Samozatrudnieni strzeżcie się. Nadchodzi „test przedsiębiorcy”

W dzisiejszej przestrzeni prawno-podatkowej przedsiębiorcy z dużą dozą niepokoju nasłuchują kolejnych pomysłów polityków, szacując w jakim stopniu dotkną ich proponowane zmiany i jak ich uniknąć. Nie dziwią zatem obawy, jakie nastąpiły po słowach wiceministra finansów Filipa Świtały. Czekać miało bowiem na przedsiębiorców coś, co myśleli, że zostawili już dawno za sobą w czasach szkolnych. Będą musieli przejść przez „test przedsiębiorcy”.

Wszystko zaczęło się 26 marca. Uczestnicy warsztatów podatkowych na Uczelni Łazarskiego w Warszawie nie spodziewali się, że staną się świadkami wykładu na temat skazy toczącej polski system podatkowy. Jedną z nich, zgodnie ze słowami wiceministra, jest opodatkowanie jednoosobowych firm. Dokładnie rzecz biorąc chodzi o działanie około 160 tysięcy jednoosobowych firm, według wyliczeń Ministerstwa Finansów, których działalność w wielu przypadkach opiera się o fikcję.

Wydawało się, że przedsiębiorcy będą już mogli odetchnąć z ulgą. Tymczasem Ministerstwo Finansów, zgodnie ze starą, nauczycielską praktyką, ogłosiło najpierw, że test jest odwołany, by następnie przeprowadzić go na niespodziewających się niczego przedsiębiorcach

Rozwijając myśli wiceministra - chodzi tutaj o tzw. „fikcyjne samozatrudnienie”. Osoby prowadzące własną działalność, ale pracujące dla jednej firmy, wystawiające im jedną fakturę miesięcznie i, co więcej, często mające zakaz pracy na rzecz innych kontrahentów. Różnią się zatem od etatowych pracowników tym, że wystawiają swojemu (pracodawcy?) kontrahentowi faktury i w inny sposób rozliczają się z urzędem skarbowym i ZUS-em, korzystając chociażby z dobrodziejstwa jakim jest 19 proc. podatek liniowy. Proponowaną koncepcją rozwiązania tego problemu jest wspomniany właśnie „test przedsiębiorcy”, mający na celu oddzielenie „prawdziwych przedsiębiorców” od tych drugich, „nieprawdziwych przedsiębiorców”.

Spowodowało to oczywisty niepokój. Czy proponowane regulacje wpłyną realnie na sytuację na polskim rynku pracy? W końcu niełatwo oddzielić pracujących na własny rachunek od pracowników etatowych. Czy nie dojdzie do sztucznie kreowanych regulacji, mających niewielki wpływ na skalę „problemu”, ale produkujący kolejne obowiązki i utrudnienia dla przedsiębiorców? Czy może regulacje te będą miały jedynie cel finansowy, mający zrównoważyć zwiększenie wydatków na świadczenia socjalne? Podobne obawy pojawiają się wśród ekspertów Forum Obywatelskiego Rozwoju, a o pomyśle sceptycznie wypowiada się nawet Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii: „Naszym zdaniem to jest ryzykowne rozwiązanie. Podatek liniowy jest jednym z tych, który polscy średni i mali przedsiębiorcy bardzo sobie cenią. To ważny bodziec rozwojowy”

Ziarno paniki zostało zatem zasiane. Wygląda jednak na to, że przedsiębiorcy mogą tymczasowo być spokojni, zaś sam „test przedsiębiorcy” pozostaje na razie w sferze odległych planów. Stanowisko Ministerstwa Finansów z 30 marca 2019 r. wyjaśniało, że kwestia „testu przedsiębiorcy” dyskutowana jest podczas standardowych analiz związanych z systemem podatkowym. Brak jest jednak decyzji co do rozpoczęcia prac. Nie ma również projektu ani zaplanowanego harmonogramu działań. Słowa wiceministra Filipa Świtały, które tak rozgrzały świadomość przedsiębiorców, były czymś w rodzaju przyszłościowego życzenia niż zapowiedzi reform. Czy była to jednak wyłącznie celowo puszczona „plotka”, aby zbadać opinię za i przeciw, czy werbalizacja marzeń wiceministra, ciężko to stwierdzić. Warto jednak zauważyć, że argumenty ekspertów, obecnych w trakcie warsztatów, że w polskim systemie podatkowym są większe problemy, nie spotkały się z szerszym komentarzem od strony ministerialnej. Wiceminister skwitował to jedynie, iż resort nie może akceptować istnienia uprzywilejowanej grupy podatników.

„Uprzywilejowana grupa podatników” ma raczej inne zdanie na ten temat. Dzielenie na „prawdziwych” i „nieprawdziwych” nie jest retoryką nową. Zawsze wywołuje silne emocje, zwłaszcza jeżeli trafia się na niewłaściwą stronę podziału. Nie można zaprzeczyć, że wiele osób faktycznie nagina prawo podatkowe dla osiągnięcia większych zysków kosztem fiskusa, ale trzeba uważać, żeby podczas ich zwalczania nie wylać dodatkowo dziecka z kąpielą. W końcu polski system podatkowy nie posiada ważniejszego problemu niż potencjalni „nieprawidłowo opodatkowani pracownicy”.

Wydawało się, że przedsiębiorcy będą już mogli odetchnąć z ulgą. Tymczasem Ministerstwo Finansów, zgodnie ze starą, nauczycielską praktyką, ogłosiło najpierw, że test jest odwołany, by następnie przeprowadzić go na niespodziewających się niczego przedsiębiorcach. Co prawda na razie wyłącznie w formie symulacji bez konsekwencji, ale nie wiadomo jakie jeszcze inne niespodzianki czekają na przedsiębiorców.

żródło: https://www.forbes.pl/opinie/czy-test-przedsiebiorcy-jest-grozny-dla-samozatrudnionych/pd40h5b

Autor:

Andrzej Dmowski

Adwokat i doktor nauk prawnych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2011 roku jeden z Partnerów Zarządzających w korporacji Russell Bedford Poland. Wcześniej w sieci doradczej BDO, a także Deloitte & Touche. Autor książki „Ceny Transferowe”, współautor komentarza „Ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych”, autor wielu publikacji z zakresu prawa podatkowego.

Nasze publikacje

rbiuletyn

 

lipiec-wrzesień 2023

RB Biuletyn numer 44

pobierz magazyn

Nasze publikacje

rb restrukturyzacje             russellbedford             rbdombrokersi