Wprowadzenie systemu STIR miało na celu uniemożliwienie przestępcom wykorzystywanie sektora finansowego do transferu środków pochodzących z wyłudzeń skarbowych, ukrywania relacji transakcyjnych czy unikania zapłaty należnych danin. System analizuje codzienne informacje o zmianach dotyczących statusu rachunków przedsiębiorców (np. o założeniu konta, likwidacji, zmianie pełnomocnika itp.), poszukując transakcji, które mają status tzw. wysokiego ryzyka. Jeżeli wyniki analizy ryzyka wskazują na to, że podmiot może wykorzystywać działalność banków lub SKOK-ów do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi, administracja skarbowa może postanowić o blokadzie rachunku podmiotu na okres do 72 godzin.
Kara za „możliwość” wykorzystania konta do celów przestępczych
Jeżeli zachodzi uzasadniona obawa co do tego, że podmiot nie wykona istniejącego lub mającego powstać zobowiązania podatkowego, przekraczających równowartość 10 000 euro, fiskus może przedłużyć termin blokady rachunku na czas do 3 miesięcy.
Kwestia przyznania fiskusowi tak szerokich uprawnień od samego początku budzi wątpliwości. Chodzi przede wszystkim o przesłankę blokady rachunku, którą jest sama „możliwość wykorzystywania działalności banków lub SKOKów do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi”. Wystąpienie samej „możliwości” oznacza, że w polu rażenia STIR może się znaleźć każdy przedsiębiorca.
WSA w Warszawie po stronie Skarbówki
Obawy związane z systemem potwierdził wydany niedawno, precedensowy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. akt: III SA/Wa 2057/18). Wywołał on niemałe poruszenie, gdyż WSA uznał, że przy przedłużeniu blokady konta na trzy miesiące, administracja skarbowa nie musi prowadzić postępowania dowodowego wobec przedsiębiorcy. Wystarczy, że po analizie przepływów pieniężnych, urzędnik stwierdzi, że istnieje ryzyko wykorzystania rachunków bankowych do wyłudzania podatku i niewykonania zobowiązań.
Przed sądem spółka z o.o. wobec której zastosowano blokadę rachunku wskazała, że urzędnicy działali całkowicie dowolnie, na podstawie subiektywnego przekonania, bez przeprowadzenia postępowania dowodowego i zapewnienia spółce czynnego udziału w postępowaniu. Spółka podniosła także, że nieuzasadnione przedłużenie blokady rachunku narusza Konstytucję. Sąd nie podzielił przedstawionej argumentacji i oddalił skargę spółki. Sąd wskazał, że dla oceny zaskarżonego postanowienia, istotne może być tylko i wyłącznie istnienie obawy niewykonania zobowiązania podatkowego przekraczającego równowartość 10 tys. euro. Wskazał też, że nie istnieje wyczerpujący katalog okoliczności, które mają znaczenie dla oceny, czy spełnione zostały przesłanki przedłużenia blokady. W każdej sprawie mogą o tym świadczyć inne okoliczności.
Należy zauważyć, że blokada rachunku bankowego przedsiębiorstwa jest rozwiązaniem niezwykle drastycznym. Urzędnicy powinni mieć na uwadze, że nałożenie i przedłużenie blokady może zachwiać płynnością finansową przedsiębiorstwa, a w skrajnym przypadku – doprowadzić do upadku biznesu. Istnieje ryzyko, że urzędnicy administracji skarbowej, którzy będą oceniać transakcje wytypowane przez system, nie będą przejmować się losem podatników i będą nadużywać blokady rachunku, nawet gdy będą istniały uzasadnione wątpliwości co do winy przedsiębiorców.