Presja na ratowanie stabilnego wzrostu gospodarczego może doprowadzić rząd do poszukania dodatkowego źródła finansowania programów pomocowych, w tym do wprowadzenia dodatkowych danin publicznych, tj. podatek katastralny (ad valorem), który jest jedną z form opodatkowania nieruchomości, zakładającą, że właściciel nieruchomości powinien płacić podatek, którego stawka uzależniona jest od wartości nieruchomości.
Jakie są zalety i wady wprowadzenia podatku katastralnego?
Do zalet zaliczyć należy, m.in.:
- dodatkowe wpływy do budżetu Państwa,
- większe prawdopodobieństwo uchwalenie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego,
- zmniejszenie ilości pustostanów w przestrzeni publicznej,
- ograniczenie skupu nieruchomości dla celów inwestycyjnych spekulacyjnych przez inwestorów,
- ograniczenie tzw. szarej strefy podatków lokalnych.
Do wad podatku katastralnego należą m.in.:
- znaczące zwiększenie obciążeń podatkowych dla właścicieli nieruchomości,
- konieczność zmiany modelu lokowania oszczędności (dot. osób posiadających więcej niż 1 nieruchomość,
- brak korelacji pomiędzy wysokością dochodów podatnika a wysokością podatku, co w konsekwencji może zmuszać podatników do sprzedaży nieruchomości, których wartość wzrosła w szybkim tempie, lub które odziedziczyli po najbliższych,
- ograniczenie zainteresowania polepszaniem stanu technicznego nieruchomości przez ich właścicieli, co wiązałoby się z doprowadzeniem przez podatnika do wyższego podatku,
- wzrost średnich stawek czynszu najmu wynikający z próby przerzucenia ciężaru podatku katastralnego na najemców,
- pogłębianie się braku zaufania podatników do ustawodawcy wprowadzającego rewolucyjne dla podatników zmiany podatkowe bez stopniowego przygotowania podatników do zmian, tj. brak ciągłości systemu podatkowego,
- odcięcie klasy średniej od możliwości lokowania oszczędności w nieruchomościach bez widocznych alternatyw inwestycyjnych, co może prowadzić do zmniejszenia się tej grupy społecznej.
Czy warto wprowadzić dodatkową daninę publiczną?
Powyższe argumenty należy również rozważyć z perspektywy fiskusa oraz z perspektywy podatników. Już wstępna analiza jednoznacznie dowodzi, że wszystkie argumenty przemawiające za wdrożeniem podatku katastralnego są wartościowe przede wszystkim dla fiskusa. Z drugiej strony argumentacja przeciwko wdrożeniu podatku katastralnego jest istotna z punktu widzenia podatników. Taki stan rzeczy oznacza, że podjęcie próby wdrożenia podatku katastralnego przez ustawodawcę będzie motywowane w głównej mierze chęcią uzyskania dodatkowych środków na realizacje celów istotnych politycznie, a nie wolą wdrożenia rozwiązań istotnych z punktu widzenia szeroko rozumianego dobra publicznego. Co istotne, ocena zasadności wdrożenia podatku katastralnego powinna odbywać się przede wszystkim w oparciu o bezpośredni skutek podatku. Kwestie pośrednio związane z wprowadzeniem nowej daniny publicznej, tj. zmniejszenie ilości pustostanów w przestrzeni publicznej, większa szansa na uchwalenie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego czy też ograniczenie skupu nieruchomości dla celów inwestycyjnych spekulacyjnych przez inwestorów, nie powinny stanowić głównego argumentu ustawodawcy, a jedynie dodatkowy, poboczny. Istnieje, bowiem szereg innych możliwych narzędzi, które mogłyby wpłynąć korzystnie na tę strefę życia publicznego, niekoniecznie polegających na nałożeniu na wszystkich właścicieli nieruchomości dodatkowego podatku katastralnego. Przedmiotowe zagadnienie wymaga, w szczególności dogłębnej analizy pod kątem prawnym oraz ekonomicznym.