languageRU      languageEN      internationalInternational        phoneZadzwoń do nas: 22 276 61 80

Jesteś tutaj:Start/Baza wiedzy/Zmiany w podatkach/Sugar tax, czyli jak brytyjski rząd odchudza swój naród
wtorek, 03 lipiec 2018 09:36

Sugar tax, czyli jak brytyjski rząd odchudza swój naród

Opodatkowanie niezdrowych wyborów związanych ze stylem życia, takich jak alkohol i tytoń, jest ustalonym sposobem zwiększania dochodów w Wielkiej Brytanii. Opodatkowanie cukru nie jest już takie proste. Cukry znajdujące się w warzywach czy w owocach są niezbędnym składnikiem naszej diety. Szkodzą nam cukry proste, zawarte między innymi w tak popularnych słodzonych napojach bezalkoholowych. Szkodzą nam jednak również nadmierne obciążenia podatkowe.

Słodki kryzys wyniszcza społeczeństwo

Schorzenia wynikające z otyłości stanowią duży i wciąż wzrastający procent chorób, których leczenie jest finansowane z budżetu państwa. Pochłaniają miliony niemal na całym świecie i niemal w każdej dostępnej walucie. Środowiska medyczne, tak krajowe jak i międzynarodowe, alarmują już od kilku lat o nasilaniu się tego problemu. Jednak mimo promowania zdrowego stylu życia i dobrego wpływu aktywności fizycznej, problem ten narasta. Podkreśla się, że do wzrastającego spożycia cukru przyczyniają się niezwykle popularne słodzone napoje bezalkoholowe, wszędzie dostępne i uwielbiane przez większość ludzi. Nie trzeba wymieniać konkretnych nazw, rzucają się one w oczy z półek sklepowych, gdzie stoją ładnie opakowane, w zasięgu dłoni, łatwo dostępne, do tego w cenie przystępnej dla każdego z nas. Zawarty między innymi właśnie w kolorowych napojach cukier jest nierozerwalnie związany z epidemią otyłości, która wyniszcza brytyjskie społeczeństwo. Rząd w Wielkiej Brytanii postanowił więc go opodatkować.

Cukry znajdujące się w warzywach czy w owocach są niezbędnym składnikiem naszej diety. Szkodzą nam cukry proste, zawarte między innymi w tak popularnych słodzonych napojach bezalkoholowych. Szkodzą nam jednak również nadmierne obciążenia podatkowe.

Już w 2013 roku w British Medical Journal opublikowano badanie pokazujące, iż 20% podatek od napojów słodzonych cukrem zmniejszy otyłość w Wielkiej Brytanii o około 1,3%. Jednak ze względu na konieczność odróżnienia wspomnianych wcześniej dwóch rodzajów cukru (powiedzmy – dobrego i złego), zdecydowano się mocno sprecyzować wymagania stawiane opodatkowanym produktom. A zatem „podatek cukrowy” to podatek od słodkich napojów, zwany również podatkiem od słodkiego cukru (Sugar Sweetened Beverage Tax - SSBT).

Niższy poziom słodyczy

W marcu 2016 roku, po latach debat, kanclerz Zjednoczonego Królestwa ogłosił, że w budżecie zaplanowano przeprowadzenie szeregu konsultacji celem wprowadzenia w życie planu zwanego „Soft Drinks Industry Levy”. Chodziło o nową opłatę za napoje bezalkoholowe. Plan miałby wejść w życie w kwietniu 2018 roku. Pomysł ten poparło wówczas 60 organizacji ds. zdrowia, Simon Stevens – szef Narodowego Systemu Zdrowotnego (Chief Executive of NHS England), Dame Sally Davis – szef Medical Officer for England, Sarah Wollaston – przewodnicząca komisji ds. Wyboru zdrowia, profesor Mark Hanson z British Heart Foundation i Chris Askew – dyrektor wykonawczy Diabetes UK. Natychmiast prasa ogłosiła to „wprowadzeniem podatku od cukru” 1. Mówiło się o szkodliwych cukrach prostych (złych cukrach) zawartych w napojach bezalkoholowych, temat stał się niezwykle medialny. Znalazły się zarówno głosy poparcia, jak i zażartej krytyki. Przykładowo jeden z członków parlamentu Will Quince określił pomysł jako „protekcjonalny, regresywny i niepraktyczny” oraz jako objaw „niańczenia” obywateli ze strony Państwa w najgorszym wydaniu. 2

Plan zakładał rozłożenie w czasie wprowadzenia „podatku cukrowego”. W ciągu 2016 przeprowadzono szerokie badania opinii publicznej, w roku 2017 nastąpiła legalizacja poprzez wprowadzenie przedmiotowej opłaty do systemu jako części ustawy finansowej na tenże rok, z założeniem, że wchodziłaby ona w życie dopiero w kwietniu 2018 roku. I tak oto w Wielkiej Brytanii od dnia 6 kwietnia 2018 roku „podatek cukrowy” zostanie nałożony na producentów i importerów napojów.

Media podają, że nowy podatek niejako już wywołał zamierzony skutek. Takie firmy jak Tesco czy AG-Barr przyspieszyły bowiem prace nad zmianą formuły produkowanych przez siebie napojów, aby obniżyć poziom cukru przed wejściem w życie nowych przepisów, to jest przed kwietniem 2018 roku.

Podatek od cukru sfinansuje sport

Wysokość dodatkowej opłaty zostanie dokonana na podstawie objętości wyprodukowanych lub importowanych napojów słodzonych cukrem. Kwestia ta dotyczy nie tylko lokalnych dostawców napojów tego typu, lecz także i tych zagranicznych. Dla przykładu, w przypadku napojów o całkowitej zawartości cukru do 5 gramów na 100 mililitrów opłata nie będzie w ogóle pobierana. W przypadku napojów o łącznej zawartości cukru powyżej 5 gramów na 100 mililitrów opłata będzie pobierana według podstawowej stawki (przewiduje się, iż będzie to 18 pensów na litr), zaś przypadku napojów o całkowitej zawartości cukru powyżej 8 gramów na 100 mililitrów będzie pobierana według wyższej stawki (czyli 24 pensy na litr).

Podmioty sprowadzające tego typu napoje będą musiały zarejestrować się i uiścić stosowne opłaty. Rejestracja ma mieć miejsce w ciągu 30 dni, licząc od końca miesiąca, w którym napoje przesłano lub przywieziono do Wielkiej Brytanii lub gdy wyprodukowano więcej niż milion litrów danych napojów w ciągu ostatnich 12 miesięcy kalendarzowych. Rejestracja nastąpi pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym nastąpiła konieczność rejestracji.

Na każde 100 mililitrów napoju sprzedawanego w Wielkiej Brytanii i Irlandii, zawierającego 5 lub 8 gramów cukru, trzeba będzie jednocześnie z owym „podatkiem cukrowym” zapłacić również podatek vat. Szacuje się, że z tego tytułu powstanie dodatkowy przychód państwa w wysokości blisko 1 miliard funtów rocznie, który ma w zamierzeniu zostać przeznaczony na finansowanie sportu w brytyjskich szkołach.

W tym miejscu warto wspomnieć, iż tego typu podatek obowiązuje już w m.in. w Norwegii, Danii, Francji, na Węgrzech, w Meksyku, Południowej Afryce, Filipinach czy nawet w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wedle doniesień prasy, polskie ministerstwa zdrowia i finansów póki co, nie rozważają jednak wprowadzenia u nas takiego rozwiązania. Cytując za finanse.wp.pl:„Podatek ten ma odchudzić obywateli i „utuczyć” przy okazji państwowe kasy” – dlatego też osobiście nie wykluczałabym, że jednak niebawem i polskich producentów czy importerów napojów słodzonych spotka konieczność zmierzenia się z „podatkiem cukrowym”. Wszystkim to chyba jednak wyjdzie na zdrowie.

Ciekawostka

W 1764 r. brytyjski parlament uchwalił tzw. „ustawę o cukrze” (bardziej znaną jako amerykańska ustawa o przychodach), która miała na celu zachowanie przemysłu cukrowniczego w niektórych brytyjskich koloniach poprzez zwiększenie cła na importowany cukier. To był jeden z czynników przyczyniających się do zamieszek, które doprowadziły do rewolucji amerykańskiej. Chociaż podatek od napojów bezalkoholowych już teraz jest kontrowersyjny, jest mało prawdopodobne, aby miał takie długoterminowe konsekwencje, takie jak ustawa o cukrze. Ale o historii nie zapominajmy.

Napisała: Dobrawa Zelwiańska – asystent prawny

Bez względu na dyskutowaną obecnie kwestię społecznej odpowiedzialności ewentualnego rozwiązania w zakresie opodatkowania żywności szkodliwej, aktualny stan prawny i wiążąca się z nim niepewność co do konsekwencji wpływają bardzo niekorzystnie na branżę spożywczą.

Komentarz Leszka Dutkiewicza, dyrektora biura Russell Bedford, w Katowicach

Odnosząc się do tematyki podatku cukrowego w kontekście prac polskiego ustawodawcy należy zwrócić uwagę na to, że pewne próby regulacji poziomu konsumpcji tzw. „żywności szkodliwej" były i są podejmowane, a niektóre pozostawiły już trwałe efekty w naszym systemie podatkowym. Z jednej strony do dnia dzisiejszego nie zdecydowano się na kompleksowe rozwiązania, które miałoby w jednoznaczny sposób sankcyjnie podatkowo traktować szkodliwe produkty spożywcze. Rozwiązania takie jak wspomniany podatek cukrowy czy podatek tłuszczowy, które wiążą się z wprowadzeniem dodatkowego obciążenia podatkowego związanego z obecnością substancji uznawanych za szkodliwe. Z drugiej strony pewne przykłady zróżnicowanego podejścia do opodatkowania produktów spożywczych są dobrze widoczne na przykładzie stawek podatku VAT. W przypadku produktów spożywczy bardzo często stosowane są stawki obniżone 5% lub 8%, które wprowadzono na zasadzie wyjątku, wskazując kategorie produktów w odpowiednich załącznikach do ustawy. To czy do danego produktu będzie można zastosować stawkę obniżoną w dużej mierze zależy od tego jakim kodem PKWiU oznaczony zostanie dany produkt. Przyglądając się załącznikom i wskazanym w nich kategoriom produktów można odnieść wrażenie, że intencją ustawodawcy było opodatkowanie wyższą stawką produktów niezdrowych, np. wysmażanych w głębokim tłuszczu.

Jednakże w wielu przypadkach klasyfikacja nie jest jednoznaczna, zatem podatnicy występują z wnioskami interpretacyjnymi zarówno do organów podatkowych, jak i do organów statystycznych. Rezultatem takiego stanu rzeczy jest stosowanie zróżnicowanego opodatkowania dla podobnych produktów, np. chipsów ziemniaczanych (8%) oraz chipsów kukurydzianych (23%). Takich przykładów jest zdecydowanie więcej. Dochodzi do sytuacji wręcz absurdalnych, które spowodowane są po części brakiem przejrzystych regulacji, przy jednoczesnej dużej aktywności podatników w zakresie prób pozyskania urzędowego potwierdzenia zastosowania właściwej stawki, gdzie organy w wielu przypadkach stwierdzają, że to przede wszystkim od producenta zależy właściwe ustalenie składu produktu i zaklasyfikowanie go do potrzeb statystycznych. Niemniej jednak w przypadku kontroli skarbowej organy podatkowe mogą zakwestionować prawidłowość stawki zastosowanej przez podatnika i cały ciężar finansowych konsekwencji ewentualnych rozbieżności w 100% spoczywa na podatniku.

Bez względu na dyskutowaną obecnie kwestię społecznej odpowiedzialności ewentualnego rozwiązania w zakresie opodatkowania żywności szkodliwej, aktualny stan prawny i wiążąca się z nim niepewność co do konsekwencji wpływają bardzo niekorzystnie na branżę spożywczą.

1 https://www.independent.co.uk/news/uk/politics/budget-2017-sugar-tax-philip-hammond-fight-obesity-child-weight-gain-fizzy-drinks-a7618316.html

2  Sarah Neville (17 March 2016), "UK tax on sugary drinks is 'nannying' and 'impractical”, Financial Times

Autor:

Dobrawa Zelwiańska

Prawnik. Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Krakowskiej Akademii im. Frycza Modrzewskiego w Krakowie oraz studiów podyplomowych z zakresu prawa medycznego, bioetyki i socjologii medycyny na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego w Warszawie. Dyplomowany mediator – ukończyła studia podyplomowe z zakresu mediacji - alternatywnych metod rozwiązywania sporów na Wydziale Marketingu i Zarządzania Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Na co dzień zajmuje się prawem medycznym oraz prawem zobowiązań.

Nasze publikacje

rbiuletyn

 

lipiec-wrzesień 2023

RB Biuletyn numer 44

pobierz magazyn

Nasze publikacje

rb restrukturyzacje             russellbedford             rbdombrokersi