languageRU      languageEN      internationalInternational        phoneZadzwoń do nas: 22 276 61 80

Jesteś tutaj:Start/Baza wiedzy/Zmiany w prawie/Policyjny tytuł wykonawczy – dyskusyjna „pomoc” ofiarom przemocy domowej
piątek, 12 lipiec 2019 10:49

Policyjny tytuł wykonawczy – dyskusyjna „pomoc” ofiarom przemocy domowej

photo by freepik photo by freepik

Ministerstwo stworzyło projekt ustawy zmieniającej kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Wśród nich znalazła się m. in. ustawa o policji. Niestety.

W czerwcu bieżącego roku Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt ustawy zmieniającej ustawę o policji, który w ramach procesu legislacyjnego wszedł niedawno w fazę opiniowania. Przede wszystkim chodzi o zwiększenie uprawnień funkcjonariuszy policji i wprowadzenie nowej instytucji, która – zdaniem autorów pomysłu – ma na celu wprowadzenie do porządku prawnego kompleksowych rozwiązań dotyczących szybkiego izolowania osoby dotkniętej przemocą od osoby stosującej przemoc, w sytuacjach, gdy stwarza ona zagrożenie dla życia lub zdrowia domowników. Mają to być efektywne instrumenty ochrony prawnej osoby doznającej przemocy. 

Pozostaje wątpliwość, czy proponowany projekt, pomijając już praktycznie zupełne pominięcie interesów osoby podejrzanej o stosowanie przemocy domowej, rzeczywiście zapewni ochronę ofiarom tejże przemocy i poprawi ich sytuację

Zupełnie nowym instrumentem mającym jakoby służyć bardziej skutecznej ochronie osoby dotkniętej przemocą jest nadanie policji uprawnienia do wydania nakazu natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazu zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia, które poddane jest kontroli sądu. Słusznie zostało wskazane w uzasadnieniu, że w obowiązującym porządku prawnym postępowanie o zobowiązanie osoby stosującej przemoc w rodzinie do opuszczenia mieszkania odbywa się w trybie nieprocesowym na podstawie przepisów ogólnych, co nie sprzyja natychmiastowemu zapewnieniu bezpieczeństwa osobie dotkniętej przemocą, dla której najbardziej istotne jest wówczas sprawne odseparowanie jej od osoby stosującej przemoc. W rezultacie to osoba, której życie i zdrowie jest zagrożone na skutek stosowania wobec niej przemocy, zmuszona jest do opuszczenia mieszkania. Pytanie, czy pomysł Ministerstwa rzeczywiście jest dobrym rozwiązaniem. Przyjrzyjmy się jak ta nowa instytucja będzie wyglądała w praktyce, analizując najważniejsze przepisy.

Zgodnie z proponowaną zmianą funkcjonariusz policji ma prawo wydać wobec osoby, która swoim zachowaniem polegającym na stosowaniu przemocy w rodzinie, w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, stwarza zagrożenie dla życia lub zdrowia osoby dotkniętej przemocą, nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakaz zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia. Nakaz lub zakaz mogą być stosowane łącznie. Nakaz lub zakaz jest natychmiast wykonalny. Co to oznacza? Otóż to, że funkcjonariusz policji zastąpił właśnie sąd. Nie umniejszając organom ścigania, nadanie kompetencji dotychczas zarezerwowanych dla władzy sądowniczej nie powinno budzić entuzjazmu. Cytując klasyka – nie idźmy tą drogą. Obywatel może zostać dosłownie zmuszony do opuszczenia domu, w którym przebywa z bliską osobą (ustawa nie nakazuje by „osoby bliskie” dysponowały jakimkolwiek tytułem prawnym do tego lokalu), a obowiązki funkcjonariusza ograniczają się do wskazania mu najbliższej noclegowni, nie ma znaczenia czy domniemany sprawca przemocy ma się gdzie udać. Pozostałe czynności policji, jak np. przesłuchanie członków rodziny i samego sprawcy przemocy są już de facto fakultatywne, bowiem w kolejnych ustępach pojawia się sformułowanie „może” i „o ile to możliwe”, więc pobieżna ocena sytuacji może przesądzić o wszystkim.

Osobie, wobec której wydano nakaz lub zakaz przysługuje zażalenie do sądu. Zażalenie wnosi się w terminie 3 dni od dnia doręczenia nakazu lub zakazu, o czym należy osobę tę pouczyć wraz z doręczeniem nakazu lub zakazu. Ciekawe jak ma to uczynić osoba, która być może wylądowała właśnie w noclegowni, uzbrojona jedynie w szczoteczkę do zębów, zwłaszcza że nakaz lub zakaz może być wydany również w przypadku nieobecności we wspólnie zajmowanym mieszkaniu lub jego bezpośrednim otoczeniu członka rodziny stosującego przemoc w rodzinie podczas wykonywania czynności przez Policję. Szansa na złożenie wyjaśnień i przedstawienie swojej wersji wydarzeń przez adresata nakazu może być zatem w dość istotnym stopniu ograniczona. Nie zmienia to jednak faktu, że osoba, której dotyczy wydany nakaz lub zakaz, jest obowiązana wskazać funkcjonariuszowi Policji adres miejsca pobytu, a także, o ile to możliwe numer telefonu, pod którym będzie dostępna, oraz poinformować właściwą jednostkę Policji o każdej zmianie tego adresu lub numeru. Przy czym zapewne „adres” odnosi się do jednego z wielu własnościowych lokali mieszkalnych przeciętnego obywatela naszego kraju, a nie przytułku dla osób bezdomnych.

W zażaleniu skarżący może się domagać zbadania sposobu prowadzenia czynności, zasadności oraz legalności wydanej decyzji. Do zażalenia stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu w sprawach o zobowiązanie sprawcy przemocy do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia oraz zakazanie zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia. Sąd rozpoznaje zażalenie niezwłocznie, nie później jednak niż w ciągu 3 dni od daty jego wpływu do sądu. Sąd uchyla zaskarżony nakaz lub zakaz w przypadku stwierdzenia jego bezzasadności lub nielegalności, o czym niezwłocznie zawiadamia osobę dotkniętą przemocą. Nakaz lub zakaz traci moc po upływie dwóch tygodni od dni a od jego wydania, chyba że został przedłużony przez sąd. W wypadku, gdy osoba wobec której został skierowany nakaz okaże się „niewinna”, oznacza to, że utraciła konstytucyjne prawo do nienaruszalności mieszkania jedynie na dwa tygodnie. Jeżeli zaś faktycznie nakaz dotyczył osoby agresywnej, to tak czy inaczej wróci po tym czasie do domu, z pewnością bardzo odmieniona i dużo spokojniejsza, ku uciesze rodziny, która będzie zdana na siebie, bowiem rola funkcjonariusza w tym momencie się już zakończy.

Nie sposób się nie zgodzić z autorami projektu, że przemoc w rodzinie to złożony problem całego społeczeństwa, problem o skomplikowanych uwarunkowaniach psychologicznych, wielorakich przyczynach i wielopłaszczyznowych konsekwencjach dla wszystkich członków rodziny, wymagający wszechstronnego uregulowania w prawie publicznym oraz czynnej, transparentnej współpracy władzy, instytucji publicznych i innych wyspecjalizowanych organów dysponujących właściwymi i fachowymi kompetencjami. Pozostaje tylko wątpliwość, czy proponowany projekt, pomijając już praktycznie zupełne pominięcie interesów osoby podejrzanej o stosowanie przemocy domowej, rzeczywiście zapewni ochronę ofiarom tejże przemocy i poprawi ich sytuację.

Autor:

Rafał Czepik, radca prawny, absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, specjalista w dziedzinie prawa gospodarczego i cywilnego

.

Nasze publikacje

rbiuletyn

 

lipiec-wrzesień 2023

RB Biuletyn numer 44

pobierz magazyn

Nasze publikacje

rb restrukturyzacje             russellbedford             rbdombrokersi