languageRU      languageEN      internationalInternational        phoneZadzwoń do nas: 22 276 61 80

Jesteś tutaj:Start/Baza wiedzy/Zmiany w prawie/Programy komputerowe jako utwory pracownicze
sobota, 30 czerwiec 2018 11:58

Programy komputerowe jako utwory pracownicze

Ustawa o prawie autorskim reguluje sprawę zabezpieczenia autorskich praw majątkowych na różne sposoby. Warto je poznać, szczególnie, jeśli pracujemy w branży IT. Większość pracodawców branży IT ma świadomość istnienia art. 12 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej: „pr. aut.”). Stanowi on, że pracodawca nabywa autorskie prawa majątkowe z chwilą przyjęcia utworu stworzonego przez pracownika, w ramach wykonywania obowiązków wynikających ze stosunku pracy. Dzięki temu przepisowi pracodawcy podpisując umowę o pracę, z której wykonywaniem wiąże się tworzenie utworów, nie poświęcają dużo uwagi zabezpieczaniu autorskich praw majątkowych. Ustawa lub umowa mogą jednak w inny sposób uregulować tę kwestię, o czym nie każdy pracodawca jednak pamięta.

 

Aby autorskie prawa majątkowe przeszły na pracodawcę, musi on bowiem dokonać przyjęcia utworu, a więc najprościej mówiąc – zaakceptowania go. Ustawa nie nakłada żadnych wymogów co do formy tej czynności.

Przy wykonywaniu czynności pracowniczych, czyli…

Wskazać należy, że dla przejścia autorskich praw majątkowych na pracodawcę kluczowe jest, aby czynności, w wyniku których doszło do powstania utworu były stricte czynnościami, których wykonywanie stanowi treść stosunku pracy. Najczęściej będą to czynności składające się na szczegółowy opis obowiązków pracownika względem pracodawcy. Jeżeli zatem utwór powstanie w wyniku czynności niemających charakteru zawodowego (np. kiedy pracownik biurowy w godzinach pracy napisze książkę), utwór nie będzie utworem pracowniczym nawet, jeśli pracownik przekaże go pracodawcy.

Aby autorskie prawa majątkowe przeszły na pracodawcę, musi on bowiem dokonać przyjęcia utworu, a więc najprościej mówiąc – zaakceptowania go. Ustawa nie nakłada żadnych wymogów co do formy tej czynności. Co za tym idzie, przyjęcie utworu przez pracodawcę może się odbyć także w formie ustnej lub w sposób dorozumiany, w zależności od zwyczajów panujących w danym miejscu pracy.

Szczególna kategoria pracowników

Sytuacja komplikuje się jednak, kiedy w grę wchodzi stosunek pracy pomiędzy programistą a jego pracodawcą. Związane jest to z faktem, iż tworzone przez programistę utwory to programy komputerowe, które na gruncie polskiego prawa autorskiego posiadają szczególny status. Choć ich ochrona zbliżona jest do tej przewidzianej dla utworów literackich, to w ustawie zawarto szereg przepisów szczególnych wprowadzających liczne odstępstwa od zasad ogólnych, w tym wyłączających stosowanie niektórych przepisów. Kwestia ta ma dość istotne znaczenie.

Nie inaczej sytuacja wygląda w przypadku wspomnianej wyżej „dwunastki”. Na mocy art. 74 ust. 3 pr. aut., który to stanowi regulację szczególną w stosunku do art. 12 pr. aut., pracodawca nabywa w sposób pierwotny1 prawa autorskie do programu komputerowego już z chwilą jego ustalenia. Również jednak i w tym przypadku możliwe jest odmienne uregulowanie tej kwestii w umowie o pracę.

Pod pojęciem ustalenia rozumieć należy uzewnętrznienie utworu w jakiejkolwiek formie, choćby miał postać nieukończoną. W przełożeniu na grunt programistyczny, z ustaleniem utworu będziemy mieć do czynienia przede wszystkim w chwili, w której programista zapisze dane rozwiązanie w postaci kodu źródłowego, ale również w przypadku sporządzenia szczegółowej dokumentacji technicznej, która sama w sobie wystarcza do odtworzenia programu komputerowego przez innych programistów bez jakiegokolwiek wkładu twórczego z ich strony. Mówiąc prościej – pracodawca każdorazowo nabędzie autorskie prawa majątkowe do programu lub jego części już w momencie wprowadzenia kodu źródłowego do środowiska programistycznego. Oznacza to, że dokonywanie przez programistę jakichkolwiek późniejszych twórczych zmian w kodzie, czy też wykorzystywanie go na własny użytek będzie wkroczeniem w monopol autorski pracodawcy. Co za tym idzie, niezwykle ważne zatem jest, aby w umowie o pracę programisty zawrzeć odpowiednie upoważnienie do wykonywania części autorskich praw majątkowych w zakresie niezbędnym do świadczenia przez niego pracy.

Jedynym rozwiązaniem zabezpieczającym w pełni interesy przedsiębiorcy, dla którego programista świadczy swe usługi na podstawie kontraktu B2B czy innej umowy cywilnoprawnej, jest zawarcie w niej umowie odpowiednich zapisów regulujących sposób i moment przejścia praw autorskich.

Programista B2B

W świetle powyższych regulacji do refleksji składnia fakt, iż w ostatnim czasie w branży IT zaobserwować można znaczący wzrost popularności kontraktów B2B, które powoli zaczynają wypierać wśród programistów umowy o pracę. Jest to rozwiązanie wygodne dla obu stron, bowiem z barków podmiotu zlecającego zdjęty zostaje ciężar uiszczania niezbędnych składek na ubezpieczenia, zaś programista na takim kontrakcie otrzymuje większe wynagrodzenie, niejako w zamian za przejęcie obowiązków ubezpieczeniowych i podatkowych. Pamiętać jednak należy, że o ile w umowie o pracę nieuregulowanie kwestii przejścia praw autorskich nie rodzi żadnych konsekwencji, o tyle przy kontraktach B2B doprowadzić może do sytuacji, w której podmiot zlecający nie nabędzie w ogóle autorskich praw majątkowych i, nierzadko nieświadomie, bezprawnie będzie wykorzystywał rezultaty pracy programisty.

Dodatkowo, w przedsiębiorstwach branży IT często zdarza się, że część programistów zatrudniona jest na podstawie umowy o pracę, część zaś świadczy swe usługi na podstawie kontraktów B2B lub umów prawa cywilnego, co rodzi poważny problem w kwestii zabezpieczenia praw autorskich. Warto bowiem pamiętać, iż powołany wyżej art. 74 ust. 3, jak również art. 12 pr. aut. mają zastosowanie wyłącznie do pracowników, a więc osób, z którymi zawarte zostały umowy o pracę. Pozostali programiści, o ile oczywiście umowy nie stanowią inaczej, zachowują autorskie prawa majątkowe do stworzonych przez siebie programów.

Co znamienne specyfika branży IT wymaga działania w zespołach programistycznych, w których każdy członek zajmuje się określonymi zadaniami, dążąc wspólnie do stworzenia np. aplikacji. Wobec różnorodności stosunków prawnych łączących programistów z przedsiębiorcą branży IT nietrudno wyobrazić sobie sytuację, w której każdy członek zespołu świadczy swe usługi na innej podstawie. Jeśli w łączących ich z przedsiębiorcą umowach nie ma wzmianki o prawach autorskich, nabędzie on prawa tylko do tej części, którą stworzą jego pracownicy – w pozostałym zaś zakresie autorskie prawa majątkowe powstaną jedynie na rzecz twórców poszczególnych części danego programu. Prowadzić to będzie do powstania tzw. wspólnego autorskiego prawa majątkowego na rzecz przedsiębiorcy (który nabył je w sposób pierwotny z chwilą ustalenia utworu przez pracownika) oraz współtwórców programu komputerowego. Jest to niezwykle istotne ze względu na treść art. 9 ust. 3 pr. aut., który stanowi, że do wykonywania prawa autorskiego do całości utworu – a w taki sposób przedsiębiorca będzie zazwyczaj wykorzystywał program – potrzebna jest zgoda wszystkich współtwórców.

Jak więc chronić interes podmiotu zlecającego?

Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest rygorystyczna w kwestii przeniesienia autorskich praw majątkowych i nie przewiduje rozwiązań, które umożliwiłyby podmiotowi zlecającemu przejęcie praw autorskich od programisty bez zawierania pisemnej umowy w tym przedmiocie. Jedynym rozwiązaniem zabezpieczającym w pełni interesy przedsiębiorcy, dla którego programista świadczy swe usługi na podstawie kontraktu B2B czy innej umowy cywilnoprawnej, jest zawarcie w niej umowie odpowiednich zapisów regulujących sposób i moment przejścia praw autorskich. Pamiętać jednak należy, że przedsiębiorca, niezależnie od przyjętego w umowie rozwiązania, zawsze nabędzie prawa autorskie w sposób pochodny – pierwotnie powstaną one bowiem na rzecz programisty.

1 W najprostszym ujęciu pierwotne nabycie prawa oznacza, iż prawo od chwili powstania przysługuje danemu podmiotowi. Przeciwstawić je można nabyciu pochodnemu, które polega na przejęciu prawa od innego podmiotu, któremu wcześniej już ono przysługiwało.

Autor: Weronika Ciesielska, aplikant radcowski

Nasze publikacje

rbiuletyn

 

lipiec-wrzesień 2023

RB Biuletyn numer 44

pobierz magazyn

Nasze publikacje

rb restrukturyzacje             russellbedford             rbdombrokersi