languageRU      languageEN      internationalInternational        phoneZadzwoń do nas: 22 276 61 80

Jesteś tutaj:Start/Baza wiedzy/Zmiany w prawie/Uchwała SN: Badanie abuzywności klauzuli wymaga analizy treści umowy z chwili jej zawarcia
wtorek, 31 lipiec 2018 07:17

Uchwała SN: Badanie abuzywności klauzuli wymaga analizy treści umowy z chwili jej zawarcia

Rzecznik Finansowy już w ubiegłym roku zwrócił uwagę na problem badań przesłanek abuzywności postanowień umownych. Stanowiska sądów były w tym zakresie niejednolite i często działały na niekorzyść konsumentów. Sąd Najwyższy ustosunkował się do wątpliwości zgłaszanych przez Rzecznika, upraszczając tym samym orzecznictwo w rzeczonym zakresie. 

W dniu 20 czerwca 2018 roku Sąd Najwyższy w składzie 7 sędziów podjął uchwałę odpowiadającą na pytanie Rzecznika Finansowego: „Czy na podstawie art. 3851i 3852k.c., badanie, w kontroli incydentalnej, przesłanek zgodności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta — a więc nieuczciwego (abuzywnego) charakteru postanowienia (warunku) umowy — dokonywane jest według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej normatywną treść, uwzględniając okoliczności jej zawarcia oraz z odniesieniem, w momencie jej zawarcia, do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna, czy też ocena ta dokonywana jest z uwzględnieniem sposobu stosowania (wykonywania) badanego postanowienia i umowy w praktyce, w okresie od daty jej zawarcia do chwili wyrokowania?​”. W przedmiotowej uchwale zapadłej w sprawie o sygnaturze III CZP 29/17, Sąd Najwyższy stwierdził, że „Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851§ 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy”.

„Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851§ 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy”

W swoim wniosku z dnia 3 kwietnia 2017 roku, Rzecznik Finansowy zwrócił uwagę na to, iż orzecznictwo dotyczące sposobu badania w kontroli incydentalnej przesłanek abuzywności postanowień umownych pozostawało niejednolite. Brak konsekwencji judykatury w przedmiotowym zakresie dostrzegalny był zwłaszcza na tle sporów wynikających z umów zawieranych przez podmioty rynku finansowego z konsumentami, a więc w szczególności umów kredytowych zawartych z bankami.

Jak wynika z uzasadnienia wniosku Rzecznika Finansowego, problem rozbieżności orzecznictwa ma swoje źródło między innymi w błędnym tłumaczeniu art. 4 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Otóż w polskim tłumaczeniu dyrektywy, treść tego przepisu wskazywała na to, że badanie abuzywności klauzuli powinno odbywać się z odniesieniem, w czasie wykonania umowy, do wszelkich okoliczności związanych z wykonaniem umowy. Tymczasem lektura wersji angielskiej i niemieckiej tego przepisu prowadziła do odmiennych wniosków, bowiem mowa tam jest o chwili zawarcia umowy oraz o okolicznościach towarzyszących w chwili zawarcia umowy.

Zatem do chwili wydania przez skład 7 sędziów Sądu Najwyższego uchwały z dnia 20 czerwca 2017 roku część sądów stała na stanowisku, że naruszenie art. 3851k.c. polega na samym w sobie ukształtowaniu treści umowy w taki sposób, że naruszone są interesy konsumenta i w konsekwencji brać pod uwagę należy wyłącznie stan sprawy z daty dokonania czynności prawnej czyli zawarcia umowy. Z taką tezą koresponduje na przykład wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi – I Wydział Cywilny z dnia 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 1209/13, w uzasadnieniu którego sąd wskazuje, że „Legalność stosowania pojedynczych klauzul w konkretnej umowie jest badana wyłącznie w trybie kontroli incydentalnej, z uwzględnieniem postanowień całej umowy, rozkładu praw i obowiązków stron. Jednakże ze swej istoty powinna być ona dokonywana na chwilę zawarcia umowy, bo właśnie od tego momentu staje się dopuszczalna. Z tego też względu, w przepisie art. 3852k.c. ustawodawca przewidział dokonanie oceny abuzywności danego zapisu umownego na chwilę zawarcia kontraktu konsumenckiego”. Co istotne, takie podejście do przedmiotowego zagadnienia powoduje, że skutek w postaci abuzywności danego postanowienia następuje ex tunc i ex lege, natomiast wydane orzeczenie ma charakter wyłącznie deklaratoryjny.

Z drugiej jednak strony do tej pory część przedstawicieli judykatury, mimo jednoznacznego brzmienia przepisu art. 3852k.c., przyjmowała, że zawarcie we wzorcu niedozwolonego postanowienia niekoniecznie musi oznaczać nielegalność jego stosowania, gdyż istotna jest jeszcze praktyka i wykonywanie konkretnego postanowienia. Z takim podejściem koresponduje na przykład teza zawarta w wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 10 listopada 2016 r., sygn. akt III Ca 775/16 – „Nawet jeżeli abuzywność badamy na chwilę zawarcia umowy, to ten element nie może nie być oceniany przez pryzmat wykonywania umowy. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż dokonanie rzetelnej i pełnej oceny nie mogło abstrahować od etapu wykonywania umowy, w szczególności, iż powodowie wystąpili z żądaniem po kilku latach od zawarcia umowy kredytu. Zatem istotnym elementem dla oceny zgłoszonego roszczenia, poza samą treścią umowy, jest to w jaki rzeczywisty sposób postanowienia umowy kształtowały sytuację stron umowy kredytowej”. We wniosku Rzecznika Finansowego przedstawiony i opisany został szereg adekwatnych orzeczeń potwierdzających istniejącą rozbieżność w doktrynie.

To drugie podejście, rzecz jasna, mogło prowadzić do rozstrzygnięć niekorzystnych dla konsumentów. Sądy dochodziły bowiem do wniosku, że mimo iż literalne brzmienie postanowienia umownego wskazywałoby na jego abuzywność, to w wyniku stosowania przedmiotowego postanowienia konsument nie poniósł jednak szkody, bądź nie udowodnił, że poniósł szkodę. Przykładem takiej interpretacji przepisów jest wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 7 marca 2016 r., sygn. akt III Ca 1706/15 oraz wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 27 października 2015 r., sygn. akt III Ca 967/15, w których to sądy stwierdziły, że pojęcie interesu powodów musi być odniesione do okoliczności zarówno zawarcia jak i wykonywania konkretnych umów kredytowych. Z obu orzeczeń wynika zatem, że sądy rozpatrujące sprawy łączyły przesłanki abuzywności z okolicznościami związanymi z wykonywaniem umowy. Sądy zaniechały zatem zbadania, czy z treści umowy wynikała dysproporcja praw przedsiębiorców w stosunku do obowiązków na niekorzyść konsumentów, lecz obciążyły konsumentów ciężarem udowodnienia, iż działanie przedsiębiorców faktycznie wyrządziło im szkodę. W tym miejscu warto wskazać, że przedmiotem tych wyroków była klauzula modyfikacyjna zawierająca warunki zmiany oprocentowania kredytu hipotecznego. W umowach kredytu hipoteczneg, nierzadko znajdują się postanowienia umożliwiające bankowi ustalanie oprocentowania w sposób dowolny i jednostronny na podstawie nieprecyzyjnych i nieweryfikowalnych dla konsumenta kryteriów. W wyniku przyjętej przez SN uchwały sąd dokonując kontroli incydentalnej postanowienia umownego będzie oceniał wyłącznie treść i okoliczności zawarcia umowy. Konsument nie będzie więc musiał wykazywać, że bank rzeczywiście na podstawie postanowień umownych dowolnie zawyżył oprocentowanie, czym spowodował szkodę po stronie konsumenta. W przeciwnym razie niezbędne byłoby wyliczenie przez konsumenta w toku postępowania sądowego o ile wyższe były płacone przez niego odsetki, niż miałoby to miejsce przy zastosowaniu klarownych kryteriów. Wykazanie abuzywności postanowienia wymagałoby zatem zaangażowania biegłego z zakresu finansów, co wiązałoby się oczywiście z wyższymi kosztami postępowania oraz z jego przedłużaniem.

Zgodnie z uchwałą 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 roku, sygn. akt III CZP 29/17 ocena abuzywności postanowienia umownego wymaga po prostu analizy treści umowy

Konkludując, zgodnie z uchwałą 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 roku, sygn. akt III CZP 29/17 ocena abuzywności postanowienia umownego wymaga po prostu analizy treści umowy. O tym czy konkretne postanowienie umowne jest niedozwolone decyduje treść umowy według stanu w chwili jej zawierania. Abuzywności danego postanowienia umownego nie może konwalidować następczy sposób stosowania umowy. Orzeczenie to ma niebagatelne znaczenie dla konsumentów, będących zawsze słabszą stroną kontraktu. W konsekwencji przyjętego przez Sąd rozumienia art. 3851§ 1 k.c. konsumenci nie będą musieli dowodzić w toku postępowania sądowego, że niedozwolone postanowienie umowne rzeczywiście zostało wykorzystane przez przedsiębiorcę i było przyczyną szkody po ich stronie. W oczywisty sposób uprości to procedurę, gdyż zmniejszy liczbę rozpraw oraz ograniczy liczbę koniecznych do przeprowadzenia środków dowodowych. Uchwała Sądu Najwyższego ma kluczowe znaczenie dla wszystkich konsumentów, którzy w sporach przed sądem wnoszą o stwierdzenie bezskuteczności postanowień zawartych w umowach, powołując się na ich abuzywny charakter. Uchwała ta z całą pewnością przyczyni się do ujednolicenia linii orzeczniczej sądów powszechnych.

Autor: 

Michał Wasilenko

Adwokat, Associate w Departamencie Prawnym,  członek Okręgowej Rady Adwokackiej w Lublinie, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Specjalizuje się w prawie spółek handlowych oraz w prawie cywilnym.

Nasze publikacje

rbiuletyn

 

lipiec-wrzesień 2023

RB Biuletyn numer 44

pobierz magazyn

Nasze publikacje

rb restrukturyzacje             russellbedford             rbdombrokersi