Trwają prace nad wprowadzeniem opodatkowania sektora cyfrowego i wprowadzenia w Unii Europejskiej (UE) ukierunkowanego i tymczasowego rozwiązania w postaci podatku od usług cyfrowych (digital services tax, DST). Polska popiera potrzebę dostosowania międzynarodowych zasad podatkowych do nowoczesnych modeli biznesowych w sektorze cyfrowym. Poparła także jak najszybsze osiągnięcie na poziomie UE porozumienia w tym zakresie.
Internetowi giganci bez opodatkowania
21 Marca Komisja Europejska zaproponowała nowe regulacje, które dotyczyły opodatkowania sektora cyfrowego. Opodatkowanie usług cyfrowych miałoby się odbywać się na terytorium państwa członkowskiego i powinno wynosić 3% od zysków wygenerowanych w danym państwie z usług cyfrowych tj. takich, w których liczba użytkowników przekracza 100.000, przychody z usług cyfrowych przekraczają 7 mln euro, liczba kontraktów biznesowych przekracza 3.000, korzyści uzyskane z danych dostarczonych przez użytkowników, z portali aukcyjnych i marketplace’ów, z subskrypcji i e-sponsoringu oraz co zostało zaproponowane w poprzednim tygodniu przez MEPs, platformy dostarczające cyfrowe treści np. Netflix. Celem tych regulacji jest nałożenie na największych „graczy” na rynku dodatkowego zobowiązania, które wyrówna zasady konkurencji i wprowadzi prawo pozwalające unormować kwestie np. podwójnego opodatkowania. Największych graczy tzn. takich, których roczne przychody przekraczają w UE 40 mln Euro (KE w projekcie zaproponowała 50 mln euro) lub 750 mln Euro w skali światowej, jak np. Amazon czy Google.
Podatek przejściowy
UE proponuje też wprowadzenie podatku okresowego od niektórych przychodów z działalności cyfrowej. W odróżnieniu od wspólnej unijnej reformy podstawowych zasad podatkowych, ten pośredni podatek miałby zastosowanie do dochodów uzyskanych z niektórych działań cyfrowych, które całkowicie wymykałyby się spod obecnych ram podatkowych.Podatek będzie miał zastosowanie do dochodów uzyskanych z działalności, w której użytkownicy odgrywają istotną rolę w tworzeniu wartości i które najtrudniej jest uchwycić przy pomocy obowiązujących przepisów podatkowych, takich jak te dochody:
-
stworzone ze sprzedaży internetowej przestrzeni reklamowej
-
utworzone z cyfrowych działań pośrednich, które pozwalają użytkownikom na interakcję z innymi użytkownikami i które mogą ułatwić sprzedaż towarów i usług między nimi
-
utworzone ze sprzedaży danych generowanych na podstawie informacji dostarczanych przez użytkownika.
Podzielone opinie
Nie pozostaje obojętny na poczynania KE także Prezydent USA, Donald Trump, który zamierza zaskarżyć to rozwiązanie do Światowej Organizacji Handlu. Jest to o tyle istotna kwestia, że większość firm spełniających kryteria opodatkowania znajduje się po drugiej stronie oceanu (Facebook, Uber itd.). Część krajów (np. Francja) zapowiada, że wdroży dodatkowe zobowiązania w sektorze cyfrowym, nawet jeśli członkowie UE nie dojdą do porozumienia.
Polski rząd przygląda się sprawie i jest skłonny poprzeć rozwiązania Rady. Ministerstwo Cyfryzacji deklaruje, że zbiera pod tym kątem dane do raportu, który ma pomóc w zabezpieczeniu interesów Polski. W ocenie polskiego Ministerstwa Finansów kierunek zmian odnośnie do systemu międzynarodowego opodatkowania gospodarki cyfrowej, zaproponowany przez Komisję Europejską w projektach dyrektyw jest zgodny z interesem fiskalnym Polski. W związku z tym, Rada Ministrów udzieliła ogólnego poparcia dla kształtu zarówno projektu dyrektywy o zakładzie cyfrowym oraz projektu dyrektywy o podatku od wybranych usług cyfrowych, opublikowanych przez Komisję Europejską w dniu 21 marca 2018 r.