Czarna lista Komisji Europejskiej obejmuje: Afganistan, Samoa Amerykańskie, Wyspy Bahama, Botswana, Korea Płn. , Etiopia, Ghana, Guam, Iran, Irak, Libia, Nigeria, Pakistan, Panama, Puerto Rico, Samoa, Arabia Saudyjska, Sri Lanka, Syria, Trinidad i Tobago, Tunezja, Wyspy Dziewicze, Jemen. Teraz dołączono do niej: holenderską karaibską wyspę Arubę, Barbados, Belize, Bermudy, Fidżi, Wyspy Marshalla, Oman, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Vanuatu, Dominikę.
Unia zgłasza państwom z listy swoje uwagi i jeśli dostosują prawo według wskazówek – znikają z listy. Do tej pory aż 60 państw dostosowało się do wymogów UE.
Włączenie nowych jurysdykcji poprzedzone było ostrą debatą na temat kryteriów dołączania do listy, a mianowicie: przejrzystości podatkowej, dobrych rządów i rzeczywistej działalności gospodarczej, a także jednego wskaźnika – istnienia zerowej stawki podatku od osób prawnych.
Protestowały szczególnie państwa członkowskie, które same są uznawane za oazy podatkowe UE, między innymi Holandia, Luksemburg, Belgia, Cypr, Malta, Irlandia oraz Węgry, które to współpracują z wielkimi koncernami, proponując im znaczne ulgi podatkowe. Zwraca się też uwagę na problem Niemiec, gdzie tolerowane są transakcje cum-ex, oparte na wyłudzaniu niezapłaconego podatku VAT.
Niektórzy parlamentarzyści UE proponują utworzenie specjalnej europejskiej agencji zwalczającej dumping podatkowy oraz praktyki sprzyjające praniu brudnych pieniędzy. Na ten moment jednak większość państw członkowskich odrzuca tę propozycję.