Zdaniem Falińskiego projekt zaprzecza idei, która stała za kompromisem rządu z handlowcami, jaki miał być wynegocjowany podczas konsultacji z 8 stycznia b.r
Wysokość zryczałtowanej stawki podatkowej dla firm przewozowych wyniesie 50 zł, chyba, że firma otrzyma zaświadczenie od klienta zlecającego przesyłkę, że to on takie obciążenie ureguluje – możemy to przeczytać w artykule, który przedstawia główne założenia projektu ustawy o podatku od handlu.
Zgodnie z art. 12 projektu ustawy, do którego dotarł dziennik, sklep internetowy przeniesiony za granicę i stamtąd prowadzący sprzedaż do Polski, będzie musiał przy każdej takiej transakcji dostarczyć przewoźnikowi oświadczenie o tym, że podatek od handlu został opłacony, sklep korzysta ze zwolnienia albo że przesyłka nie jest związana ze sprzedażą detaliczną. Jeśli tego nie uczyni, do opłaty podatku zostanie zobowiązany przewoźnik.
Gazeta zaznacza, że projekt ustawy jest krytykowany przez handlowców, którzy "wskazują, że wymaga on zmian w niemal wszystkich aspektach". Tak twierdzidyrektora generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, Marian Faliński, który zapowiedział wzmożenie wysiłków na rzecz modyfikacji projektu w ramach parlamentarnego Zespołu ds. Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego.
Zdaniem Falińskiego projekt zaprzecza idei, która stała za kompromisem rządu z handlowcami, jaki miał być wynegocjowany podczas konsultacji z 8 stycznia b.r