Z początkiem tego roku zmieniła się sytuacja związana z opodatkowaniem transakcji łączenia i dzielenia spółek. Gdy urząd skarbowy uzna, że głównym jej celem było uzyskanie korzyści podatkowej, a więc że nie była ona przeprowadzona z przyczyn uzasadnionych ekonomicznie, spółka przeprowadzająca przekształcenie może być zmuszona zapłacić podatek dochodowy od całej wartości rynkowej przejmowanego majątku. Wszystkiemu winna nowelizacja ustawy PIT oraz ustawy CIT. Zmianie uległ m.in. art. 24 ust. 19 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Obecnie w jego świetle „zwolnienie z opodatkowania aportu przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części nie jest stosowane, jeżeli celem wniesienia przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części jest uniknięcie lub uchylenie się od opodatkowania”. Dodatkowo znowelizowany art. 24 ust. 20 wprowadził domniemanie, że głównym lub jednym z głównych celów aportu przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części jest uniknięcie lub uchylenie się od opodatkowania, jeżeli czynność ta nie zostanie przeprowadzona z uzasadnionych przyczyn ekonomicznych. Taki sam wymóg został wprowadzony w zmienianym art. 12 ust. 12 i ust. 13 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. W świetle tych zmian urząd skarbowy może zażądać zapłaty podatku aż trzykrotnie: od spółki przy przejęciu innej spółki, przy jej późniejszej sprzedaży, a także od wspólników spółki.
Dodatkowo, zgodnie z art. 10 ust. 4 i ust. 4a ustawy CIT, transakcje połączeń lub podziałów spółek oraz wymiany udziałów mogą korzystać z przywileju neutralności podatkowej jedynie wówczas, gdy są przeprowadzone z uzasadnionych przyczyn ekonomicznych. Niestety termin „uzasadnione przyczyny ekonomiczne” jest na tyle niejasny, że pozostawia dużą swobodę interpretacyjną organom podatkowym.