W obrocie gospodarczym obok umów leasingu operacyjnego i finansowego funkcjonuje również tzw. leasing zwrotny. Umowa taka polega na tym, że przedsiębiorca sprzedaje własny środek trwały firmie leasingowej, a następnie zawiera z nią umowę leasingu na mocy, której w dalszym ciągu go użytkuje. Głównym celem zawarcia takiej umowy jest poprawa płynności finansowej przedsiębiorcy i uwolnienie środków pieniężnych zamrożonych w nabytych składnikach majątku. Na gruncie ustawy o podatku od towarów usług leasing zwrotny rozpoznawany jest jako dwie różne czynności podlegające opodatkowaniu – dostawa towarów i świadczenie usług. W związku z powyższym jedną fakturę sprzedażową wystawia dotychczasowy właściciel środka trwałego na rzecz leasingodawcy, pozostałe zaś leasingodawca byłemu właścicielowi w ramach umowy leasingu. W warunkach takiego rozliczenia umowy obie strony mają prawo do odliczenia podatku naliczonego wynikającego z wystawionych faktur. Taka praktyka jest powszechnie akceptowana przez organy podatkowe. Okazuje się jednak, że niebawem takie podejście do rozliczania leasingu zwrotnego może się zmienić. Wszystko za sprawą marcowego wyroku TSUE, które rzuca nowe światło na sposób rozliczania podatku VAT do leasingu zwrotnego, zarówno dla przedsiębiorców jak i firm leasingowych (wyrok z dnia z 27 marca 2019 r., w sprawie Mydibel przeciwko État belge, sygn. akt C-201/18).
Pozostaje mieć nadzieję, że ewentualna zmiana podejścia organów podatkowych do powyższego zagadnienia wystąpi ze skutkiem na przyszłość i da podatnikom gwarancję, że ich dotychczasowe rozliczenia nie będą wymagać skorygowania
Sprawa dotyczyła belgijskiej spółki Mydibel, która oddała w leasing zwrotny należące do niej nieruchomości. Belgijskie ograny podatkowe zakwestionowały rozliczenia spółki, a sprawa ostatecznie zawisła przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W swoim orzeczeniu TSUE uznał, że transakcje sale and lease back (sprzedaż i leasing zwrotny), których dotyczy postępowanie główne, stanowią transakcje o charakterze czysto finansowym, służące zwiększeniu płynności finansowej Mydibel, a nieruchomości będące przedmiotem sporu w postępowaniu głównym pozostały w posiadaniu tej ostatniej, która wykorzystywała je w sposób ciągły do celów przeprowadzanych przez nią opodatkowanych transakcji. Fakty te zdają się wskazywać – z zastrzeżeniem weryfikacji, której musi dokonać sąd odsyłający – że każda z tych transakcji stanowi jedną transakcję. Ustanowienie prawa dzierżawy na objętych postępowaniem głównym nieruchomościach jest nierozerwalnie związane z leasingiem tych samych nieruchomości.
Z tego wynika, że – z zastrzeżeniem weryfikacji, której miałby dokonać sąd odsyłający – każda transakcja sale and lease back (sprzedaż i leasing zwrotny), o której mowa w postępowaniu głównym, stanowi jedną transakcję. W tej sytuacji transakcji tych nie można uznać za „dostawę towarów”, ponieważ prawa przeniesione w wyniku tych transakcji na instytucje finansowe występujące w postępowaniu głównym, mianowicie stanowiące instytucję prawa cywilnego prawo dzierżawy, zmniejszone o przysługujące Mydibel prawa wynikające z leasingu nieruchomości, nie uprawniają ich do rozporządzania spornymi nieruchomościami jak właściciel.
Konsekwencje tego wyroku dla podatników byłyby doniosłe, bowiem co do zasady transakcje finansowe są zwolnione z podatku VAT. W związku z powyższym w tym zakresie podatnikom nie przysługuje prawo od odliczenia wynikającego z nich podatku naliczonego. Ministerstwo Finansów nie wyklucza wydania w tym zakresie interpretacji ogólnej. Pozostaje mieć nadzieję, że ewentualna zmiana podejścia organów podatkowych do powyższego zagadnienia wystąpi ze skutkiem na przyszłość i da podatnikom gwarancję, że ich dotychczasowe rozliczenia nie będą wymagać skorygowania.