Na ten moment ustawodawca postanowił przedłużyć jedynie jeden termin związany z dokumentowaniem transakcji pomiędzy podmiotami powiązanymi. W artykule 31z projektu Ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw, możemy przeczytać, że: „przedłuża się do dnia 30 września 2020 r. termin do złożenia informacji o cenach transferowych, o którym mowa w art. 23zf ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych i art. 11t ust. 1 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych w przypadku podmiotów, których rok podatkowy rozpoczął się po dniu 31 grudnia 2018 r., a zakończył przed dniem 31 grudnia 2019 r.”.
Jedyne czego możemy być pewni, to tego, że COVID-19 jeszcze bardziej zamiesza w naszej gospodarce oraz, być może, w dotychczasowych schematach transakcji pomiędzy podmiotami powiązanymi
Na razie więc termin na złożenie informacji o cenach transferowych za 2019 r. zostanie zrównany dla wszystkich podatników do końca września (obecnie, zgodnie z przywołanymi powyżej przepisami ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, są oni zobowiązani przekazać informację o cenach transferowych do końca dziewiątego miesiąca po zakończeniu roku podatkowego). Optymistycznie można założyć, że to wystarczy, jednakże skoro przedłużenie dotyczy terminu na złożenie informacji, dlaczego analogicznie nie postąpiono z terminem na złożenie oświadczenia o sporządzeniu lokalnych dokumentacji podatkowych (oraz, w związku z tym, samych dokumentacji podatkowych)? A co w sytuacji, gdy termin wrześniowy nie będzie wystarczający, czy wtedy zostanie on dodatkowo przedłużony?
Terminy terminami, jednakże COVID-19 może mieć również wpływ na transakcje pomiędzy podmiotami powiązanymi. Można sobie wyobrazić scenariusz, w którym cena danej transakcji zawartej jakiś czas temu pomiędzy podmiotami powiązanymi (na udowodnionym poziomie rynkowym) musi zostać skorygowana, ponieważ jeden z podmiotów gorzej sobie radzi z przyczyn spowodowanych wirusem. Czy takie okoliczności będą dla organów skarbowych wystarczającym usprawiedliwieniem zmiany ceny?
Albo przy transakcjach wielostronnych – część z podmiotów z przyczyn wywołanych COVID-19 nie bierze udziału w transakcji (przy założeniu, tak jak poprzednio, że transakcja została zawarta jakiś czas temu, cena jest na poziomie rynkowym). W powyższym przykładzie dochodzi nie tylko do zmiany wartości transakcji, ale również do zmian pełnionych funkcji przez poszczególne podmioty, które przejmują funkcje pełnione w danej transakcji przez inne podmioty, nieobecne na ten moment. Jak bardzo szczegółowo podmioty będą musiały udokumentować powyższe zmiany wywołane COVID-19 na poczet przyszłych kontroli podatkowych?
Na ten moment, w związku z brakiem widoku na rychłe zakończenie pandemii, trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi na powyższe pytania. Jedyne czego możemy być pewni, to tego, że COVID-19 jeszcze bardziej zamiesza w naszej gospodarce oraz, być może, w dotychczasowych schematach transakcji pomiędzy podmiotami powiązanymi.