Trybunał wskazał, że organy podatkowe nie mogą w sposób generalny wymagać, żeby podatnik badał, czy wystawca faktury za towary lub usługi, których odliczenie ma dotyczyć, dysponuje danymi towarami i czy jest w stanie je dostarczyć oraz czy wywiązuje się z obowiązku złożenia deklaracji i zapłaty podatku VAT, w celu upewnienia się, że podmioty działające na wcześniejszych etapach obrotu nie dopuszczają się nieprawidłowości lub przestępstwa, albo żeby podatnik ten posiadał potwierdzające to dokumenty.
Szczególnie zainteresowani omawianym orzeczeniem mogą być podatnicy, którym organy określiły zobowiązanie podatkowe w podatku VAT lub odmówiły dokonania zwrotu VAT z uwagi na stwierdzone nieprawidłowości w odliczaniu podatku naliczonego, zarzucając uczestnictwo w fikcyjnych transakcjach lub inaczej nazwanych oszustwach podatkowych.
Analizując działania organów podatkowych można zauważyć wzrastającą tendencję do określania zobowiązania podatkowego, które później jest egzekwowane w drodze egzekucji administracyjnej lub do odmowy dokonania zwrotu VAT z uwagi na ogólnie rzecz ujmując – „nieprawidłowości stwierdzone u kontrahentów podatnika”.
Organy podatkowe w ten sposób nadmiernie upraszczają sobie prowadzenie postępowań poprzez stosowanie pewnego schematu działań. Po pierwsze w postępowaniu podatkowym (lub kontrolnym prowadzonym przez UKS) włączają w poczet materiału dowodowego decyzje podatkowe wydane wobec innych podmiotów, kontrahentów podatnika, w których określiły podatek VAT należy do zapłaty z uwagi na stwierdzone nieprawidłowości. Następnie po włączeniu takich decyzji do materiału dowodowego, organy podatkowe bardzo szybko dochodzą do wniosków, że skoro kontrahentowi podatnika określono podatek do zapłaty z tytułu fikcyjnych zakupów towarów, które następnie były przedmiotem sprzedaży do podatnika, to również podatnikowi należy podważyć podatek naliczony wynikający z faktur od tych kontrahentów. Rozumowanie organów podatkowych w takiej sytuacji sprowadza się do stwierdzenia, że skoro zgodnie z decyzją podatkową kontrahent podatnika nie miał towaru (z decyzji wynika, ze nie miał prawa do odliczenia od zakupu tego towaru), to podatnik również nie mógł mieć tego towaru i również jego podatek naliczony od tych zakupów został zawyżony. Konsekwencją tak nadto uproszczonego postępowania podatkowego zwykle jest decyzja określająca podatek VAT do zapłaty, co przesądza również o odmowie dokonania zwrotu VAT.
W orzeczeniu z dnia 22 października 2015 r., o sygn. akt. C-277/14 (PPUH Stehcemp sp.j. Florian Stefanek, Janina Stefanek, Jarosław Stefanek) TSUE m.in. dotknął problemu ograniczania prawa podatnika do odliczenia podatku VAT naliczonego wynikającego z faktur wystawionych przez podmioty, u których organy podatkowe stwierdziły nieprawidłowości związane z dokonaną dostawą.
Trybunał wskazał, że organy podatkowe nie mogą w sposób generalny wymagać, żeby podatnik badał, czy wystawca faktury za towary lub usługi, których odliczenie ma dotyczyć, dysponuje danymi towarami i czy jest w stanie je dostarczyć oraz czy wywiązuje się z obowiązku złożenia deklaracji i zapłaty podatku VAT, w celu upewnienia się, że podmioty działające na wcześniejszych etapach obrotu nie dopuszczają się nieprawidłowości lub przestępstwa, albo żeby podatnik ten posiadał potwierdzające to dokumenty.
Komentowany wyrok może stanowić skuteczne narzędzie obrony podatników przed wydawaniem niekorzystnych decyzji, w których organy podatkowe często określają milionowe zobowiązania z tytułu podatku VAT, a także przed blokowaniem zwrotu VAT podatnikom, z uwagi na podważenie transakcji, z których ten zwrot wynika.
Ponadto, co bardzo ważne, omawiany wyrok TSUE może również stanowić przesłankę wznawiania postępowań, które zakończyły się już decyzjami ostatecznymi.