W postępowaniach podatkowych czymś normalnym jest przypadek, w którym materiał operacyjny jest gromadzony przez organ inny niż podatkowy, a następnie przekazywany organowi podatkowemu. Pojawia się pytanie czy takie materiał można wykorzystywać bez żadnych ograniczeń.
Omawiana kwestia wpisuje się w problematykę znaną z prawa karnego procesowego, określaną jako wykorzystanie „owoców z zatrutego drzewa”. Chodzi o to w jakim stopniu, oraz czy w ogóle, można zastosować w postępowaniu przeciwko osobie dowody zdobyte w sposób niezgodny z prawem.
W postępowaniach podatkowych czymś normalnym jest przypadek, w którym materiał operacyjny jest gromadzony przez organ inny niż podatkowy, a następnie przekazywany organowi podatkowemu. Pojawia się pytanie czy takie materiał można wykorzystywać bez żadnych ograniczeń.
Dotychczas orzecznictwo sądów administracyjnych stało na stanowisku domniemania legalności dowodów przekazanych organom podatkowym. Z drugiej strony orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreśla konieczność spełniania wymogów prawa UE w takich przypadkach. Nie jest w takim razie oczywiste czy można wykorzystywać np. podsłuchy, które nie były nadzorowane przez sąd.
Rozstrzygnięcie NSA musi wyważyć wiele sprzecznych racji. Jego skutki mogą oddziaływać na praktykę postępowania przez lata.
Autor:
Paweł Kula
Od 2016 roku związany z Russell Bedford Poland. Absolwent studiów prawniczych, Doradca Podatkowy nr 12969. Specjalizuje się w podatku akcyzowym oraz dokumentacji cen transferowych. Autor artykułów o tematyce podatkowej publikowanych na branżowych portalach internetowych.