Ogólnie rzecz biorąc użyteczna informacja pozwala jej odbiorcy poznać finanse spółki na tyle, aby dostarczyć wystarczających przesłanek do podjęcia racjonalnych decyzji dotyczących zamierzeń użytkownika wobec spółki, które to zamierzenia wynikają z jego relacji w stosunku do niej. Ta nieco trudna w odbiorze definicja sporządzona na użytek artykułu, ma bardzo praktyczny wymiar. Wskazuje ona, że użyteczność może być rozpatrywana wyłącznie na poziomie odbiorcy i że ta sama informacja finansowa będzie bardziej lub mniej użyteczna dla różnych typów odbiorców. Aby zrozumieć użyteczność informacji dla danego typu odbiorcy, należy poznać i zrozumieć charakter jego relacji ze spółką i cel jaki mu przyświeca przy zgłębianiu informacji. Spróbujmy użyteczność przenieść na grunt praktyczny i prześledzić jej charakter dla jednego z podstawowych typów użytkowników jakim jest inwestor.
Celem inwestora jest podjęcie decyzji, czy zainwestować w spółkę swoje środki finansowe. Dla inwestora obecnego pytaniem będzie, czy kontynuować zaangażowanie, a może je zwiększyć, czy też wycofać się z inwestycji. Dla nowego, czy zakupić akcje spółki i w jakiej ilości. Aby podjąć racjonalną decyzję w tym zakresie każdy, obecny, czy też nowy, inwestor będzie chciał z pomocą informacji finansowej ocenić kondycję finansową spółki. W tym kontekście sytuacyjnym za użyteczne uzna takie sprawozdanie finansowe, które pozwoli mu ocenić stan majątkowy spółki, jej zyskowność i płynność obecną, jak również perspektywy w tych względach na przyszłość.
Niemniej jednak, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rynku, najnowsze standardy rachunkowe starają się odpowiadać na niedosyt informacji odbiorców zewnętrznych i nawiązują czasami do rachunkowości zarządczej.
Według najbardziej powszechnej typologii stosowanej w literaturze fachowej, która stosunkowo poprawnie odzwierciedla praktykę w tym względzie wyróżniamy 2 główne typy odbiorców sprawozdań finansowych: wewnętrznych i zewnętrznych. Do inwestorów wewnętrznych możemy zaliczyć: zarządy, kadrę kierowniczą, rady nadzorcze, a do zewnętrznych wspomnianych powyżej inwestorów (obecnych i potencjalnych, indywidualnych i instytucjonalnych) oraz banki, kontrahentów, czy też konkurencję.
W kontekście wymienionych powyżej typów odbiorców możemy wyróżnić 2 główne cele informacji finansowej, tj. cel zarządczy oraz cel inwestorski. Gdzieś w tle obydwu tych celów mieści się cel weryfikacyjno-oceniający, wypełniany w różnych zakresach przez każdą z grup inwestorów, ale najpełniej pewnie przez analityków, którzy interpretują dane finansowe, aby dostarczyć, głównie odbiorcom zewnętrznym, dodatkowych, gotowych przesłanek i argumentów do podjęcia ich decyzji.
Warto w tym miejscu zaznaczyć specyfikę poszczególnych osób, czytelników informacji finansowych. Dla niektórych najważniejszy będzie bilans, dla innych rachunek zysków strat, a dla jeszcze innych rachunek przepływów pieniężnych. Osoby bardziej wnikliwe nie czytają danych liczbowych bez polityki rachunkowości, która przecież, jak wiadomo, umożliwia różny, często skrajny sposób podejścia do pewnych specyficznych transakcji i tym samym może spowodować istotnie różne ujęcie i wynik tych transakcji w sprawozdaniu.
Często słyszy się narzekania odbiorców sprawozdań finansowych na niepełną, niezrozumiałą informację finansową. Narzekania te związane są między innymi z niedostosowaniem informacji finansowej do typu odbiorcy, co często wynika z niedostatecznego przystosowania systemów sprawozdawczych funkcjonujących w firmach do zapewnienia odpowiedniej użyteczności na poziomie poszczególnego odbiorcy. W szczególności odbiorcy wewnętrzni otrzymują informacje finansowe bardzo zbliżone do odbiorców zewnętrznych. Jest to wynik „ułatwiania sobie życia” przez służby księgowo-finansowe, które w stosunkowo prosty sposób mogą sporządzić informację dla odbiorców wewnętrznych korzystając z danych i sprawozdań finansowych, których przygotowywanie dla odbiorców zewnętrznych jest, tak czy inaczej, obowiązkowe.
Odbiorcy zewnętrzni (w szczególności inwestorzy instytucjonalni i grupy analityków) chcieliby posiadać informacje jak najbardziej zbliżone do informacji finansowych dostępnych dla zarządu. Na to nie pozwalają z kolei systemy prawne i regulacje, które dość ściśle normują zakres informacji przygotowywanych dla otoczenia spółki, co ma na celu zapewnienie równości dostępu do informacji i obronę przed uprzywilejowaniem pewnych grup użytkowników, które mogłyby wykorzystać informacje tajne do przeprowadzenia spekulacyjnych, krótkoterminowych transakcji akcjami spółki.
Niemniej jednak, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rynku, najnowsze standardy rachunkowe starają się odpowiadać na niedosyt informacji odbiorców zewnętrznych i nawiązują czasami do rachunkowości zarządczej. Taka sytuacja wystąpiła chociażby w przypadku międzynarodowego standardu rachunkowości dotyczącego sprawozdawczości segmentowej (ang. segmental reporting), którego zapisy wymagają, żeby segmenty zostały przedstawione z perspektywy kierownictwa spółki (ang „in the eyes of the management”).
Z drugiej strony wiele jednostek widzi zagrożenie w przekazywaniu informacji na zewnątrz, nawet tej obowiązkowej i często świadomie łamie obowiązek publikacji narażając się na sankcje karne. Tak jest w branżach najbardziej konkurencyjnych tj.: marketing, transport, budownictwo, media.
Omawiając użyteczność sprawozdań finansowych, nie można nie wspomnieć o zdarzających się przypadkach, szczególnie często występujących w warunkach kryzysu, kiedy pewne zainteresowane osoby lub grupy osób celowo wpływają na obniżenie użyteczności i zrozumiałości informacji finansowych. Motywem takich działań może być tuszowanie popełnionych przez wspomniane osoby błędów zamierzonych i defraudacji. W praktyce do tego typu „matactw” obniżających użyteczność i zrozumiałość zarazem można chociażby zaliczyć: kompensowanie sald kontrahentów, niepełne ujawnienia, czy też rozbicia, w wyniku których zestawienia zawierają istotne pozycje liczbowe opisane jako: „pozostałe”.
Użyteczność
informacji finansowych wychodzących z jednostki warunkuje sprawność służb finansowo-księgowych i ich systemów raportowania oraz systemów kontroli wewnętrznych. Niemniej jednak w wielu spółkach występują one w niedostatku. Wówczas w poprawie użyteczności informacji finansowych może i powinien pomóc sprawny biegły rewident, który zadba o to zarówno na poziomie sprawozdań finansowych przygotowywanych dla odbiorców zewnętrznych, jak też doradzi, jak poprawić efektywność wewnętrznych systemów raportowania dla potrzeb Zarządu i innych odbiorców wewnętrznych. Wyrazem staranności zawodowej biegłego rewidenta w tym zakresie jest przede wszystkim identyfikacja i wyeliminowanie wspomnianych powyżej „matactw” obniżających użyteczność. Ale jest nim także zwrócenie uwagi na niedostateczne dopasowanie istniejących w spółce systemów sprawozdawczych do jej głównych grup odbiorców sprawozdań finansowych. Świadome kierownictwo spółki powinno uzyskać stanowisko biegłego rewidenta dotyczące jakości systemów raportowania w zakresie przygotowywania użytecznych informacji finansowych.