Problematyce oględzin poświęcono wiele publikacji, od stricte karno-procesowych, po kryminalistyczne. Ilustruje to wagę problemu i dowodzi tego, że są one zjawiskiem ciekawym, stwarzającym możliwość rozwoju naukowego i pobudzającym do pracy badawczej.
Pojęcie oględzin
Sama definicja pojęcia przez wielu autorów przedstawiana była (i nadal jest) nieco odmiennie. Powodem takiej sytuacji najprawdopodobniej jest fakt, iż oględziny są, obok przesłuchania, najistotniejszą czynnością procesową. Czynnością, która ponadto nie została zdefiniowana przez polskiego ustawodawcę w żadnej regulacji procesowej1.
Próbując definiować pojęcie „oględziny”, należy zwrócić się w pierwszej kolejności do Słownika języka polskiego. Taką postawę przedstawiają zarówno V. Kwiatkowska-Wójcikiewcz, jak G. Kędzierska i M. Betlejewski2. Oględziny zatem to „oglądanie, obejrzenie kogoś, czegoś; lustracja, przegląd”3. Nie można jednakże biernie przyjmować tejże definicji jako podstawę rozważań, gdyż jedynie językowe podejście do problematyki oględzin może okazać się niewystarczające. Podpierając się definicją językową, można odnieść mylne wrażenie, iż oględziny są czynnością polegającą na spostrzeganiu4, wykorzystującą jedynie zmysł wzroku. Zwraca na to uwagę P. Horoszowski, sugerując, że nazwa „oględziny” żadną miarą nie może sugerować dokonywania spostrzeżeń na miejscu przestępstwa tylko przy pomocy zmysłu wzroku. Oględzin dokonuje się również zmysłami słuchu i dotyku.5 Podobnie uważa S. Waltoś, który jednoznacznie stwierdza, że oględzinami jest także poznanie przy pomocy innych zmysłów – słuchu, węchu, dotyku. Podkreślają to również Z. Czeczot i T. Tomaszewski, pojmując oględziny jako czynność, do przeprowadzenia której używa się nie tylko narządu wzroku, ale także innych zmysłów, a nadto bogatego zestawu środków technicznych6.
Definicja zaczerpnięta ze Słownika języka polskiego nie jest jedynym źródłem encyklopedycznym, które można znaleźć w bogatej literaturze przedmiotu. Na dwa takowe źródła powołuje się V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz i podkreśla ich wartość naukową.7 Są to: Encyklopedja podręczna prawa karnego oraz Encyklopedia prawa. W pierwszym źródle, datowanym na 1939 roku, oględziny zdefiniowane są poprzez określenia do czego mają one doprowadzić. Celem oględzin są tu więc odszukanie śladów czynu, ustalenie stanu faktycznego, odtworzenie sposobu dokonania przestępstwa. Drugie, już bardziej współczesne źródło, bo pochodzące z 2000 roku, określa, że oględziny to czynność procesowa o charakterze dowodowym, która może dotyczyć miejsca, osoby i rzeczy, a polega na ujawnianiu i utrwalaniu cech, stanu miejsca, położenia przedmiotów w celu wyjaśnienia okoliczności, które są przedmiotem postępowania karnego. Obie z powyższych definicji podkreślają cel oględzin i to jemu dają pierwszeństwo w swych rozważaniach.
Jedną z najbardziej obszernych definicji pojęcia oględzin w znaczeniu kryminalistycznym zawiera praca doktorska J. Sehna z roku 1948. Stwierdza on, że „oględziny polegają na poddaniu bezpośredniej obserwacji tych wszystkich spostrzeganych za pomocą ludzkich zmysłów przedmiotów i zjawisk świata zewnętrznego, stwierdzenie istnienia których lub ich braku w danej sytuacji miejscowo-czasowej oraz ich cech i właściwości dotyczyć może faktów i okoliczności, które mają istotne znaczenie dla sprawy”8. Podkreśla rolę ludzkich zmysłów, nie tylko zmysłu wzroku; kładzie również nacisk na aspekt miejsca, czasu oraz rolę oględzin jako całościowego badania.
Podobne podejście do oględzin przedstawiają Z. Czeczot i M. Czubalski, twierdząc, że oględziny polegają na dokładnym zaznajomieniu się z topografią i sytuacyjnymi właściwościami pewnej przestrzeni (terenu otwartego lub pomieszczenia) oraz systematycznym jej przeszukaniu dla ewentualnego znalezienia i zabezpieczenia przedmiotów bądź śladów, mogących mieć związek z prowadzoną sprawą9. Podkreślają zatem jeden z podstawowych celów oględzin, jakim jest cel wykrywczy.
Analityczną definicję oględzin podają natomiast M. Kulicki, L. Stępka i V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, sugerując, że oględziny to nie tylko postrzeganie zjawisk fizycznych i ich rejestracja, ale to przede wszystkim analiza spostrzeżeń zmysłowych, synteza przyczynowo-skutkowych układów sytuacyjnych, formułowanie prowizorycznych przedmiotowych i podmiotowych wersji różnego stopnia, modyfikowanie toku oględzin i poszukiwanie brakujących hipotetycznych danych. Oględziny to bieżąca weryfikacja wersji i bieżąca logiczna analiza gromadzonego materiału metodą dedukcji i analogii, ujmowana jako permanentny stan aktywności intelektualnej organu procesowego i towarzyszących mu specjalistów10. Podobnie problem oględzin postrzega S. Czerw, uznając je za czynność taktyczno-techniczną, dokonywaną w procesie karnym, polegającą na systematycznym i szczegółowym dokonywaniu spostrzeżeń, badaniach, analizach danego miejsca, zmierzającą do zrekonstruowania przebiegu zdarzenia, utrwalenia stanu rzeczy, ujawnienia i utrwalenia śladów oraz innych źródeł informacji. Te wszystkie działania mają jednoznacznie na celu jak najbardziej szerokie i obiektywne wyjaśnienie zdarzenia, ustalenie jego okoliczności oraz wykrycie sprawcy11. Swoje ujęcie oględzin przedstawia również M. Goc. Za oględziny uważa on czynność procesową, w trakcie której organ prowadzący oględziny po szczegółowym zapoznaniu się z ich przedmiotem, którym może być miejsce, osoba, rzecz lub zwłoki, podejmuje działanie polegające na wykrywaniu, zabezpieczaniu i wstępnym zbadaniu szeroko rozumianych śladów kryminalistycznych, w celu wyjaśnienia charakteru i okoliczności zaistniałego zdarzenia oraz ustalenia jego sprawcy12. Sam autor podkreśla, że definicja ta pokazuje, jak ważną czynnością, w kontekście zdobywania dowodów, są oględziny. Trudno się z tak postawioną tezą nie zgodzić.
T. Hanusek natomiast oględziny zalicza do czynności, które przeprowadzane są tylko i wyłącznie na miejscu zdarzenia. Oprócz oględzin wymienia on w tej grupie takie jeszcze czynności, jak: penetracja miejsca, przeszukanie miejsca, eksperyment kryminalistyczny w postaci odtworzenia, wizja lokalną, okazanie miejsca, wskazanie miejsca, przesłuchanie oraz oględziny zwłok na miejscu13. Autor podkreśla także, że oględziny są zarówno czynnością procesową, której podstawą prawną przeprowadzenia jest art. 207 k.p.k14, jak i kryminalistyczną, co oznacza, że aby jej dokonać, należy użyć metod opracowanych przez kryminalistykę. T. Hanausek pojęcie oględzin (miejsca) definiuje jako czynność, która polega na bezpośrednim poznaniu zmysłowym wycinka przestrzeni lub pomieszczenia15. Podobnie jak wcześniej wspomniani przeze mnie autorzy (J. Sehn, P. Horoszowski) zwraca uwagę na to, że przy oględzinach, oprócz oczywistego wykorzystania zmysłu wzroku, mogą być wykorzystane także inne zmysły, takie jak słuch, dotyk czy powonienie. Wydaje się być to oczywiste spostrzeżenie, które umożliwia oględzinom, jako czynności procesowo-kryminalistycznej, realizację funkcji dowodowej oraz wykrywczej.
Interesującą definicję oględzin proponuje również S. Waltoś. Według niego oględziny to zmysłowe zapoznanie się przez organ procesowy z miejscem, ciałem osoby lub rzeczą, celem ujawnienia ich cech charakterystycznych (środków dowodowych), które są istotne dla rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu lub ujawnienia źródła dowodu (rzeczy, której cechy charakterystyczne, a więc środek dowodowy, też będą przedmiotem tej czynności)16. Jest to definicja określająca oględziny jako czynność stricte procesową. Zgodne jest to z zainteresowaniami autora, który wyróżnia się znajomością kwestii polskiego postępowania karnego i jest w niej autorytetem.
Na takie ujęcie kwestii oględzin powołuje się również B. Hołyst, dookreślając, że oględziny to ważna czynność kryminalistyczna i procesowa (znaczące jest zaakcentowanie ujęcia kryminalistycznego jako pierwsze), ponieważ dostarcza istotnych i często bezpośrednich wiadomości o przestępstwie oraz sprawcy17. W dalszej części przekonuje, że przeprowadzenie czynności oględzin jest uwarunkowane rodzajem i zakresem zdarzenia, które to przeprowadzenie podlega pewnej ogólnej zasadzie. Zasada ta mówi, że oględziny należą do czynności koniecznych z punktu widzenia kryminalistycznego, gdy istnieje domniemanie, że działanie przestępne pozostawiło ślady, które – odpowiednio ujawnione i zabezpieczone – zostaną wykorzystane w procesie ustalania okoliczności zdarzenia i sprawcy czynu przestępnego18.
Kolejną definicję oględzin przedstawiają R. Kmiecik i E. Skrętowicz. Autorzy dzielą oględziny na oględziny w szerokim i wąskim znaczeniu. W pierwszym przypadku oględziny, ujęte w języku prawniczym, to każda czynność o charakterze obserwacyjno-badawczym, zmierzająca do wykorzystywania w celach dowodowych wszelkich materialnych, tj. substancjalnych i zjawiskowych (energetycznych) właściwości tzw. rzeczowych źródeł dowodowych („śladów”)19. Do oględzin w szerokim znaczeniu zaliczyć można, m.in. otwarcie zwłok, wizję lokalną przeprowadzoną przez sąd z udziałem stron na miejscu postępowania i oględziny śledcze, tj. oględziny sensu stricto. Definiując pojęcia oględzin śledczych, autorzy podpierają się regulacją zawartą w art. 207 k.p.k. Dodają również stwierdzenie, że oględziny śledcze, przeprowadzane bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa na miejscu przestępstwa, spełniają funkcję „rejestrująco-utrwalającą” dowody, a także funkcję „poszukiwawczo-wykrywczą”. Celem bowiem oględzin jest odnalezienie i zabezpieczenie dowodów dla sądu, który znacznie później, już w stadium jurysdykcyjnym, może ograniczyć się jedynie do odczytania protokołu z oględzin śledczych lub co najwyżej do osobistego dokonania wizji lokalnej o charakterze kontrolnym lub ogólnoinformacyjnym20.
Mnogość definicji oględzin pozwala na konstatację, że oględziny są czynnością, która budzi zainteresowania zarówno wśród kryminalistyków, jak i wśród znawców problematyki postępowania karnego. Taka sytuacja nie może dziwić, ponieważ spełniają one doniosłą funkcję wykrywczą oraz dowodową. W znakomity sposób mogą być pomocne w wykryciu dokonującego czynu, zabezpieczeniu śladów, a co za tym idzie, w późniejszym sprawiedliwym osądzeniu domniemanego sprawcy. Ponad wszelką wątpliwość należy jednak uznać, że oględziny są czynnością procesowo-kryminalistyczną.
Przedmiot oględzin
Doniosłe znaczenie w wyznaczeniu przedmiotu (obiektu), na którym mogą być przeprowadzone oględziny, ma przede wszystkim art. 207 k.p.k. Paragraf pierwszy tegoż artykułu wyraźnie wskazuje, iż ogólnym przedmiotem oględzin może być: miejsce, osoba lub rzecz. Ponadto warto podkreślić wartość art. 209 k.p.k. Artykuł ten w paragrafie pierwszym zawiera sformułowanie, które można przedstawić następująco – jeżeli zachodzi podejrzenia przestępnego spowodowania śmierci, to obligatoryjnie należy przeprowadzić oględziny zwłok. Wyraźnie zatem został wskazany kolejny, czwarty przedmiot oględzin, czyli zwłoki. Co jeszcze godne podkreślenia, wszystkie obiekty, które są poddawane oględzinom, mieszczą się w jednej z tych czterech kategorii i każdy z nich, z punktu widzenia prawa, musi być zindywidualizowany21.
Oględziny rzeczy
Według T. Hanauska oględziny rzeczy to czynność procesowa i zarazem kryminalistyczna, polegająca na bezpośrednim poznaniu rzeczy ruchomej, w celu zidentyfikowania przedmiotu oględzin i określenia jego cech albo w celu ujawnienia i zabezpieczenia śladów jakiegoś zdarzenia, które mogą znajdować się w tym przedmiocie22. Definicja to ukazuje doniosłość oględzin i ich wartość praktyczną, która potwierdza się także w przypadku obiektu, jakim jest rzecz ruchoma. Zatem bezpośrednim celem oględzin rzeczy jest jej zidentyfikowanie oraz ewentualne zabezpieczenie śladów, pomagające powiązać tę rzecz z danym zdarzeniem. T. Hanausek sugeruje również, że organ procesowy może pracować samodzielne, jak też korzystać z pomocy biegłego (ekspertyza) tak, by należycie zbadać daną rzecz, wykryć odpowiednie ślady i poprawnie je zabezpieczyć. Na podobnym stanowisku stoi G. Kędzierska i M. Betlejewski. Twierdzą, że sumienne, dokładne przeprowadzenie oględzin rzeczy może już na tym wstępnym etapie pomóc w sformułowaniu modus operandi sprawcy23.
Co do samej definicji rzeczy jako przedmiotu oględzin, M. Kulicki, V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz i L. Stępka, uważają, że jest to każdy przedmiot materialny, mogący z racji swego istnienia i położenia być śladem kryminalistycznym lub nośnikiem śladów (substancji, deformacji, cech zjawiskowych). Rzeczami, według takiego rozumowania, mogą być więc przedmioty jednostkowe (w tym zwłoki, zwierzęta żywe lub martwe) lub wyodrębnione ze zbioru, np. jeden włos, jedno źdźbło trawy, jedno drzewo)24. Zastanawia to, że autorzy uznają zwłoki za rzeczy, gdyż w literaturze powszechne jest oddzielenie tegoż specyficznego przedmiotu oględzin od pojęcia rzeczy lub osoby.
Oględziny osoby
Pojęcie oględzin osoby w polskim procesie karnym należy bezpośrednio łączyć z konkretnymi uczestnikami procesu karnego, takimi jak: oskarżony (względnie podejrzany), osoba podejrzana, pokrzywdzony, świadek. Niezbędne w tym ujęciu jest uwzględnienie regulacji kodeksowych, które w precyzyjny sposób określają, w jakich sytuacjach i jakim czynnościom, mają obowiązek się poddać wymienione wcześniej osoby. Oskarżony zatem, na podstawie art. 74 § 2 pkt 1 k.p.k, jest zobowiązany poddać się oględzinom zewnętrznym ciała oraz innym badaniom niepołączonym z naruszeniem integralności ciała. Ponadto, w zdaniu drugim wyrażone jest również zezwolenie na, w szczególności, pobranie odcisków oskarżonego, fotografowanie go oraz okazanie w celach rozpoznawczych innym osobom. Analogicznie, regulacja ta dotyczy podejrzanego, a podstawą prawną takiego stwierdzenia jest art. 71 § 3 k.p.k, który brzmi następująco: „Jeżeli kodeks niniejszy używa w znaczeniu ogólnym określenia „oskarżony”, odpowiednie przepisy mają także zastosowanie do podejrzanego”. Podobnie jak w stosunku do oskarżonego (podejrzanego), instytucja oględzin osoby została ukształtowana w przypadku osoby podejrzanej (74 § 3 k.p.k). Interesującą regulację zawiera również artykuł 192a § 1 k.p.k., który stanowi, że w celu ograniczenia kręgu osób podejrzanych lub ustalenia wartości dowodowej ujawnionych śladów, można pobrać odciski daktyloskopijne, włosy, ślinę, próby pisma, zapach, wykonywać fotografię osoby lub dokonać utrwalenia jej głosu, a po wykorzystaniu w sprawie, w której dokonano pobrania lub utrwalenia, pobrany lub utrwalony materiał zbędny dla postępowania należy niezwłocznie usunąć z akt i zniszczyć. Jeśli chodzi o pokrzywdzonego, to na podstawie art. 192 § 1 k.p.k., nie może on sprzeciwiać się oględzinom i badaniom niepołączonym z zabiegiem chirurgicznym lub obserwacją w zakładzie leczniczym, jeżeli karalność czynu zależy od jego zdrowia. Z kolei świadek w każdym przypadku musi wyrazić zgodę na oględziny ciała, badanie lekarskie lub psychologiczne. Jest to tożsame z regulacją zawartą w art.192 § 4 k.p.k.
Celem oględzin osoby, podobnie jak w przypadku oględzin rzeczy, jest jej identyfikacja oraz wykrycie na jej ciele lub odzieży śladów zdarzenia, którego dotyczy postępowanie25. Warto też w tym miejscu podjąć próbę definicji osoby jako przedmiotu oględzin. T. Hanausek stoi na stanowisku, że przedmiotem oględzin osoby jest jej powierzchnia ciała oraz jej odzież, w której się znajdowała w chwili, kiedy nastąpiło zdarzenie lub w której znajduje się w czasie dokonywania czynności oględzinowych. Lapidarnie definicję osoby ujmują M. Kulicki, V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz i L. Stępka, skracając ją do niezbędnego minimum. Uznają oni więc, że osoba to ciało żywego człowieka, wraz ze znajdującą się na nim garderobą26. Zdefiniowanie takie pokazuje, że nie tylko osoba jako taka jest poddawana oględzinom, ale również to, w co jest ubrana oraz co ze ma przy sobie.
Jeśli chodzi o specyfikę i wyjątkowość oględzin osoby, w szczególności wyraża się to w unormowaniu zawartym w art. 208 k.p.k. Artykuł ten mówi, że oględzin lub badania ciała, które mogą wywołać u osoby poddawanej oględzinom uczucie wstydu, a więc bez wątpienia trudny do zaakceptowania dyskomfort, powinna dokonywać osoba tej samej płci, chyba że łączą się z tym szczególne trudności. Regulację tę należy ocenić zdecydowanie pozytywnie, gdyż każdej osobie należy się odpowiednie traktowanie i poszanowanie jej godności.
Oględziny zwłok
Zwłoki to specyficzny przedmiot czynności oględzinowych, toteż ustawodawca, najpewniej zdając sobie z tego sprawę, uszczegółowił tę kwestię w art. 209 k.p.k, w paragrafach od 1 do 3, a także w art. 210 k.p.k.
Zgodnie zatem z art. 209 § 1 k.p.k oględziny zwłok (a także ich otwarcie) przeprowadza się zawsze, jeżeli zachodzi podejrzenie przestępnego spowodowania śmierci. To zasadnicza regulacja, daje ona prawną podstawę do obligatoryjnego przeprowadzenia oględzin zwłok. Paragraf drugi wspomnianego artykułu precyzuje, że oględzin zwłok dokonuje prokurator, a w postępowaniu sądowym sąd, z udziałem biegłego lekarza, w miarę możności z zakresu medycyny sądowej. Jednakże w przypadkach niecierpiących zwłoki, czynności oględzinowe przeprowadza policja, z obowiązkiem niezwłocznego powiadomienia prokuratora. Doniosłe znaczenie dla oględzin zwłok ma paragraf 3 art. 209 k.p.k. Znajduje się w nim regulacja stanowiąca, iż oględziny zwłok dokonuje się na miejscu ich znalezienia. E. Żywucka-Kozłowska zauważa i piętnuje sytuację, kiedy to odstępuje się od szczegółowych oględzin zwłok na miejscu ich znalezienia, wobec faktu przeprowadzania w późniejszym terminie sekcji zwłok. Tylko podczas oględzin zwłok, przeprowadzonych na miejscu ich znalezienia, można precyzyjnie ustalić tak ważne ze względów dowodowych informacje (np. czas zgonu), sprecyzować temperaturę zwłok, stężenie pośmiertne lub rozwój oraz rozmieszczenie plam opadowych27. Paragraf 3 zabrania także przemieszczania lub poruszania zwłok bez konieczności, aż do czasu przybycia prokuratora lub sądu oraz biegłego. Art. 210 k.p.k z kolei umożliwia zarządzenie przez odpowiedni organ procesowy (sąd lub prokuratora) wyjęcia zwłok z grobu w celu przeprowadzenia ich oględzin lub otwarcia.
W trakcie oględzin zwłoki są poddane opisowi w protokole, określa się ich położenie, ubiór czy inne charakterystyczne cechy wyglądu. Oględziny zwłok są niezwykle skomplikowaną czynnością ze względu na sam przedmiot, jak i warunki (miejsce zdarzenia), w których należy je przeprowadzać. Wymagają one gruntownej wiedzy, doświadczenia i skrupulatności. Zwracają na to uwagę badacze tejże materii (także M. Całkiewicz28), a w szczególności E. ŻywuckaKozłowska, apelująca o profesjonalizm i docenienie rangi oględzin zwłok jako niezwykle skutecznej czynności procesowo-kryminalistycznej.
Oględziny miejsca i pojęcie miejsca zdarzenia
Jedną z najciekawszych definicji oględzin miejsca sformułował T. Hanausek. Stwierdził on, że oględziny są czynnością tak procesową, jak i kryminalistyczną (czyli wymagającą metodyki kryminalistycznej), która polega na bezpośrednim poznaniu zmysłowym wycinka przestrzeni lub pomieszczenia. Celem tego rodzaju oględzin z kolei jest wykrycie, zbadanie wstępne oraz zabezpieczenie wszelkich źródeł informacji (zwłaszcza śladów) o m.in. usytuowaniu, zdarzeniu jakie miało miejsce, okolicznościach zdarzenia i osobach oraz ich rolach w zdarzeniu29. Należy jednak przyznać, że badaczy (zarówno kryminalistyków, jak i karnistów i procesualistów), równie mocno, jak same oględziny miejsca, zainteresowało określenie „miejsca zdarzenia” jako takiego.
Jak zauważa K. Witkowska, art. 207 § 1 k.p.k nie definiuje wprost, jakiego miejsca dotyczą wspomniane oględziny. Autorka sugeruje również, że oględziny, które mają dostarczyć wiedzy o rzeczowych środkach dowodowych dotyczących przedmiotu procesu karnego, jakim jest czyn przestępny, są bez wątpienia czynnością procesową związaną właśnie z miejscem popełnienia określonego czynu zabronionego (przestępstwa)30. Art. 6 § 2 kodeksu karnego31 określa z kolei, iż czyn zabroniony uważa się za popełniony w miejscu, w którym sprawca działał lub zaniechał działania, do którego był zobowiązany, albo gdzie skutek stanowiący znamię czynu zabronionego nastąpił lub według zamiaru sprawcy miał nastąpić. Takie zdefiniowanie miejsca zdarzenia w kodeksie karnym odgrywa pierwszoplanową rolę w przypadku ustalania właściwości miejscowej sądu. Kryminalistyka korzysta także z tej definicji, precyzując miejsce, które należy poddać oględzinom z powodu zaistnienia określonego zdarzenia. Wartość takiego określenia miejsca zdarzenia zdaje się potwierdzać P. Horoszowski, sugerując, że oględziny miejsca (zarówno w aspekcie prawnym, jak i kryminalistycznym) dotyczą nie tylko miejsca rozumianego jako część przestrzeni, ale czynność ta obejmuje również inne obszary, które pozostają w związku z badanym przypadkiem32. Również Z. Czeczot i T. Tomaszewski stwierdzają, że „miejsce zdarzenia” nie jest pojęciem jednoznacznym i należy je rozumieć różnorako. Przedstawiają oni rozróżnienie miejsca zdarzenia po pierwsze jako obszar bezpośredniej realizacji czynu uznanego przez prawo karne za przestępstwo, czyli miejsce, w którym sprawca działał lub zaniechał działania, do którego był zobowiązany; po drugie jako miejsce, w którym wystąpił jakikolwiek skutek czynu przestępnego w postaci ukrywania się sprawcy, ukrycia przedmiotów pochodzących z przestępstwa, po trzecie: jako miejsce, gdzie wystąpiło jakiekolwiek działanie związane z czynem zabronionym33. Równocześnie dodają, że to nie tylko ten obszar wyznaczony przez przepisy kodeksowe, ale także miejsce zajścia różnych zjawisk czy działań ludzkich leżących w kręgu zainteresowań organów ścigania34. B. Hołyst z kolei opisuje miejsce zdarzenia jako nie tylko miejsce ujawnienia czynu, lecz także miejsce, w których znajdują się ślady mające związek z danym zdarzeniem35. Autor wyróżnia dalej dwa elementy w zakresie pojęcia oględzin miejsca: element przestrzenny i przedmiotowy. Najogólniej rzecz ujmując, element przestrzenny określa granice oględzin w przestrzeni, np. wyznacza określony budynek, obszar lasu, element przedmiotowy zaś drugi odnosi się do rodzaju badanego obiektu, tj. podłoża czy budynku36. Najbardziej uniwersalną i powszechną w kryminalistyce definicję miejsca zdarzenia przedstawiają jednak G. Kędzierska i M. Betlejewski, pisząc, że za miejsce zdarzenia uznaje się określoną część przestrzeni, w której coś się wydarzyło, zaszło, co jest przedmiotem postępowania37. Według niektórych badaczy definicja ta, choć popularna, nie jest zbyt dokładna i nie przedstawia w rzeczywistości całości pojęcia „miejsce zdarzenia”. Za miejsca zdarzenia można uznać również każde inne miejsce, w którym występują lub powinny były wystąpić ślady, przesłanki planowania przestępstwa, tj. przygotowania, dojścia, dojazdu, oddalenie się po czynie czy zacierania śladów38.
Pojęcie śladu i jego klasyfikacje
Ślad, podobnie jak to miało miejsce w przypadku pojęcia oględzin, nie jest jednoznacznie zdefiniowany w literaturze kryminalistyczno-procesowej. Mnogość prób określenia tego, czym jest „ślad”, stwarza szerokie możliwości omówienie tej problematyki. Już J. Sehn przedstawiał ślad kryminalistyczny jako element, który wyróżniają trzy istoty. Ślad powinien być pojmowany zatem jako zmiana, jako znamię lub jako odbicie39. Już ta próba określenia śladu pokazuje, jak szeroki zakres pojęciowy on zawiera. Bardziej szczegółowo to pojęcie omawia R. Zdybel. Według niego śladem może być przede wszystkim odcisk jakiegoś ciała lub pozostałość jakiejś substancji (przykładowo może to być wydzielina, zapach jako związek chemiczny) lub też inny materialny skutek działania na różne przedmioty40. Nie ulega także wątpliwości, że ślad w znaczeniu prawno-procesowym to swego rodzaju materialny skutek czynu (jakiegoś zdarzenia), pojawiający się przede wszystkim jako pewna cecha wyglądu, właściwości położenia lub obecności przedmiotu w danym miejscu i czasie. Jest to więc środek rzeczowy nierozłącznie związany ze zdarzeniem, który nabiera cech środka dowodowego jako rezultat określonego działania41.
Stricte kryminalistyczną definicję śladu stworzył T. Hanausek. Ślady w rozumieniu kryminalistyki to, według autora, wszelkie dające się ustalić w określonym wycinku rzeczywistości następstwa tych zmian, których zespół albo tworzy jakieś zdarzenie, albo jest z tym zdarzeniem ściśle powiązany (np. ślady ucieczki, ślady ukrycia łupu, itp.). Ślady są przede wszystkim następstwem pewnych zachowań, zjawisk, faktów. Istnieją zatem powiązania przyczynowo-skutkowe między tymi elementami. Drugą swoistą cechą śladów jest ich charakter materialny, czyli fakt, że są możliwe do wykrycia i zbadania (takie rozumowanie wyklucza zatem z grupy śladów kryminalistycznych zarówno ślady pamięciowe, jak i ślady zaniechania)42. Za T. Hanuskiem idzie B. Hołyst, przedstawiając ślad w kryminalistyce, jako każdą zmianę wyglądu (barwy, kształtu) lub położenia przedmiotu oraz odkształcenia podłoża, jak też pozostałość rzeczy, substancji, które stwarzają wrażenie mających związek z badanym zdarzeniem43. Na aspekt związku śladu z badanym zdarzeniem kładą nacisk również E. Gruza, M. Goc i J. Moszczyński44. Nieco bardziej lapidarnie ślad definiuje K. Witkowska. Według niej, śladem jest każda pozostałość po zdarzeniu, którą kryminalistyk (ekspert), potrafi spostrzec i w sposób określony przez kryminalistykę wykorzystać45.
R. Zdybel uważa, że próba sklasyfikowania śladów w kryminalistyce jest zabiegiem niezwykle trudnym, niemal niemożliwym. Na taką sytuację wpływa fakt przyjęcia przez autorów różnych granic podziałów, a także związana z samodzielnym podejściem do klasyfikacji, naukowa dowolność. Według R. Zdybela, najważniejsze w klasyfikowaniu śladów jest to, aby były one zabezpieczane wodpowiedniej kolejności, według należytej systematyki. Dlatego też stwierdza, że na miejscu zdarzenia mogą pozostawać wymienione poniżej ślady i to one (po ich sumiennym wyselekcjonowaniu) mogą być przedmiotem klasyfikacji. Są to więc ślady bezpośrednio pochodzące od sprawcy (ślady użytych narzędzi, przedmiotów w postaci odbitek, odcisków, odkształceń, wydalin, itp.), ślady pozostawione na miejscu celowo i rozmyślnie (ślady fałszywe, które mają na celu zmylenia organu procesowego), a także ślady pochodzące od osób przebywających przed lub po zdarzeniu na miejscu, których to obecność nie ma związku przyczynowo – skutkowego ze zdarzeniem46.
Podziału śladów można dokonać także, ze względu na możliwość identyfikacji sprawcy zdarzenia, na bezpośrednie i pośrednie47. Wśród grupy śladów bezpośrednich wymienić należy przykładowo: ślady linii papilarnych, ślady warg, ślady stóp. Ślady te umożliwiają ujawnienie sprawcy na podstawie jego cech jako człowieka. Ślady pośrednie z kolei dotyczą narzędzia, przedmiotu, którym dany sprawca się posługiwał w czasie dokonywania przestępstwa (np. śladu użycia broni palnej, ślady mechanoskopijne).
Klasyfikacji śladów podjął się również B. Hołyst. Dzieli on ślady na trzy grupy. Pierwsza z nich obejmuje liczną grupę śladów, które nie naruszają struktury ani kształtu podłoża (są to m.in. ślady daktyloskopijne, plamy substancji chemicznych czy ślady cieplne). Druga grupa zawiera ślady deformujące podłoże (np. ślady narzędzi) lub naruszające jego strukturę (ślady użycia materiałów wybuchowych). W trzeciej zaś grupie śladów mieszczą się przedmioty porzucone lub zgubione w związku z przestępstwem48.
Podstawową i najbardziej powszechną klasyfikację śladów kryminalistycznych przedstawił jednak T. Hanausek. Klasyfikacja ta ma doniosłe znaczenie praktyczne i stanowi podstawę rozważań na temat śladów w kryminalistyce. Dzieli on ślady według dwu kryteriów. Pierwsze z nich kładzie nacisk na zewnętrzną postać danego śladu. Wyróżnia się zatem:
a) odbitki (odciski) powierzchniowe,
b) odbitki (odciski) wgłębione,
c) plamy różnych płynów i substancji,
d) przekształcenia substancji,
e) zmiany geometryczne rzeczy,
f) rzeczy, które zmieniły swoje położenie,
g) brak rzeczy w tym miejscu, w którym znajdowały się przed zdarzeniem49.
Drugie kryterium daje pierwszeństwo działom techniki kryminalistycznej, które zajmują się badaniem danego rodzaju śladu. W tej grupie wyróżnić można:
a) ślady daktyloskopijne,
b) ślady mechanoskopijne,
c) ślady użycia broni palnej,
d) ślady stóp i pojazdów,
e) ślady biologiczne,
f) ślady chemiczne,
g) ślady cieplne,
h) ślady akustyczne,
i) ślady osmologiczne (odorologiczne),
j) mikroślady50.
Oględziny miejsca a inne czynności procesowo-kryminalistyczne
Nie ulega wątpliwości, że oględziny miejsca są jedną z najbardziej efektywnych czynności procesowo-kryminalistycznych w zakresie poszukiwania śladów, zabezpieczania ich, itp. W efekcie umożliwione może być dotarcie do sprawcy, określenie przebiegu zdarzenia oraz doprowadzenie do ewentualnego skazania. Oceniając bogactwo czynności zarówno procesowych, jak i kryminalistycznych, należy jednakowoż stwierdzić, że nie tylko oględziny miejsca mogą doprowadzić do celów wymienionych powyżej. Istnieje szereg czynności pomagających organom procesowym w poszukiwaniu prawdy o tym, co się zdarzyło w danym miejscu. Rzecz jasna na taką mnogość czynności zwracają uwagę badacze i nie są wobec nich obojętni. T. Hanausek wskazuje bardzo obszerny katalog wspomnianych czynności, określając je mianem „czynności na miejscu zdarzenia”. Wśród nich wymienia: oględziny miejsca (sensu stricte), a także penetrację miejsca, przeszukanie miejsca, eksperyment kryminalistyczny w postaci odtworzenia, wizję lokalną, okazania miejsca, wskazanie miejsca, przesłuchanie na miejscu oraz oględziny zwłok na miejscu.51 Ostatnia wymieniona przez T. Hanauska czynność, czyli oględziny zwłok, wzbudza kontrowersje. V. Kwiatkowska-Wójcikiewiecz uznaje, że nie należy rozdzielać oględzin zwłok od oględzin miejsca, bo wspólnie tworzą one szeroko pojęte „oględziny miejsca znalezienia zwłok”. Podkreśla, że same już zwłoki stanowią nierozerwalną całość z miejscem i bezwzględnie należy je traktować jako ślad i ich nośnik52. Podobnie podważa ona sens wydzielenia penetracji miejsca jako oddzielnej czynności. Sugeruje, że penetracja ta jest jedynie składnikiem oględzin miejsca, realizowanym na ich początku, pomagającym określić rzeczywisty obszar, który ma być (lub jest) poddawany oględzinom53. Taki naukowy spór na pewno sprzyja rozwojowi kryminalistyki i pozwala na jeszcze bardziej dogłębną analizę poszczególnych czynności, które wraz z oględzinami miejsca mają kapitalne znaczenie dowodowe.
Jak wskazuje T. Hanausek, penetracja miejsca nie jest czynnością uregulowaną w Kodeksie postępowania karnego, a wobec oględzin miejsca czynność ma znaczenie jedynie techniczne, pomocnicze (sama w sobie nie ma znaczenia dowodnego)54. Umożliwia ona jednak prawidłowe przeprowadzenie oględzin miejsca i, jak już wcześniej zostało powiedziane, precyzyjne określenie obszaru, na którym odbędą się czynności oględzinowe. Autor wymienia również cele penetracji, a są one następujące: generalne poznanie miejsca, określenie granic miejsca zdarzenia oraz wstępne zorientowanie się, czy w ogóle w danym miejscu oględziny są możliwe do przeprowadzenia55. Penetracja może zatem mieć miejsce przed samymi oględzinami, jak również po ich dokonaniu. Penetracja po oględzinach ma na celu kontrolę i odpowiedź na pytania, czy wytypowane miejsce było miejscem właściwym oraz czy poza tym miejscem mogą znajdować się inne ślady, których zabezpieczenie wymaga rozszerzenia obszaru oględzin miejsca56. Jak zatem widać, penetracja spełnia ważną funkcje w trakcie czynności na miejscu zdarzenie, a mianowicie funkcję przygotowawczą oraz kontrolną.
Kolejną czynnością jest przeszukanie miejsca uregulowane w kodeksie postępowania karnego w art. 219. Podobnie jak oględziny, tak przeszukanie, jest czynnością procesowo-kryminalistyczną. Cechą różniącą obie te czynności jest ich cel. Oględziny są zdecydowanie ukierunkowane na ujawnienie i zabezpieczenie śladów, przeszukanie z kolei kładzie nacisk na odnalezienie i zatrzymanie osobowych i rzeczowych źródeł dowodowych, które mają ścisły związek z prowadzonym postępowaniem i umożliwiają wykrycie sprawcy57. Jest to podstawowa różnica pomiędzy tymi dwiema czynnościami. Podobieństwa natomiast można znaleźć w metodyce przeprowadzania przeszukania. Analogicznie jak w przypadku oględzin, przeprowadzając przeszukanie, stosuje się metodę obiektywną, ale jak zauważa T. Hanausek, możliwe jest także zastosowanie metody segmentowej, która polega na podzieleniu myślowo miejsca na segmenty i kolejno poddaniu ich przeszukaniu58.
Warto także zwrócić uwagę na eksperyment kryminalistyczny, czyli według T. Hanauska, czynność zarówno procesową (art. 211 k.p.k), jak i kryminalistyczną dokonywaną w postaci doświadczenia lub odtworzenia przebiegu stanowiących przedmiot rozpoznania zdarzeń lub ich fragmentów w celu sprawdzenia okoliczności mających istotne znaczenie dla sprawy59. Jeśli chodzi o doświadczenie, jest to według autora sprawdzenie, czy dane zdarzenie (lub jego część) w ogóle mogło mieć miejsce. Odtworzenie z kolei jest rekonstrukcją zdarzenia60. W swej definicji T. Hanausek zwraca uwagę na regulację kodeksową, podobnie odnosi się do tego V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, przyznając, że eksperyment procesowo-kryminalistyczny jest czynnością szalenie kontrowersyjną, budzącą wiele wątpliwości. Podpiera się w swym twierdzeniu glosą J. Gurgula, który nie ma wątpliwości, że treść przepisu art. 211 k.p.k jest błędna w zakresie poprawności językowo-logicznej61, a na trudność w określeniu, czym jest eksperyment procesowy natrafił, także Sąd Najwyższy, próbując zdefiniować tę czynność62. Ostatecznie Sąd Najwyższy uznał, że zarówno oględziny (art. 207 § 1 k.p.k.) i eksperyment (art. 211 k.p.k.) to czynności procesowe, przeprowadzane wyłącznie przez organ procesowy, który może wezwać do nich biegłego (art. 198 § 1 k.p.k.) lub specjalistę (art. 205 § 1 k.p.k.)63. Badaczka podkreśla także, że praktyka (policyjna) najczęściej łączy elementy eksperymentu z przesłuchaniem podejrzanego na miejscu zdarzenia, a sam eksperyment nie wnosi niczego oprócz oczekiwania na potwierdzenie dokonania przestępstwa.
Okazanie miejsca, podobnie jak oględziny, jest czynnością procesową (uregulowaną w art. 173 k.p.k.), jak i kryminalistyczną, rozumianą jako czynność, zmierzającą do identyfikacji okazywanego miejsca jako miejsca zdarzenia lub miejsca, na którym znajdują się ślady lub inne źródła informacji o zdarzeniu64. Porównując definicyjnie „oględziny” i „okazanie”, bez wątpienia można wskazać różnicę pomiędzy tymi czynnościami. Różnica to polega na tym, że oględziny miejsca jako cel mają ujawnienie i utrwalenie śladów, okazanie miejsca zaś na pierwszym planie stawia identyfikację. Oczywiście, zarówno oględziny jak i okazanie, podlegają obowiązkowi spisania protokołu (podstawą prawną takiego stwierdzenia jest art. 143 § 1 k.p.k.).
Jedną z najbardziej zbliżonych do oględzin miejsca zdarzenia czynnością kryminalistyczną jest wizja lokalna. Aż do tego stopnia zbliżoną, że J. Widacki stwierdza, iż wizja lokalna to szczególny rodzaj oględzin miejsca zdarzenia, precyzując jednak od razu, że wizja jest czynnością na granicy oględzin oraz eksperymentu. W wizji nie zabezpiecza się śladów i ma ona statyczny charakter – to dwa aspekty, które odróżniają wizję od oględzin i eksperymentu65. Analogiczne podobieństwa i różnice między wizją a oględzinami i eksperymentem zauważa również T. Hanausek. Precyzuje swe rozważania stwierdzeniem, że oględziny są czynnością niejako o charakterze „odkrywczym” (jej celem jest wykrycie nowych informacji i źródeł), a wizja pełni funkcję jedynie weryfikacyjną znanych już faktów. Badacze podejmują także próbę zdefiniowania wizji, twierdząc, że jest to czynność kryminalistyczna polegająca na bezpośrednim poznaniu zmysłowym miejsca zdarzenia lub jego fragmentu w celu sprawdzenia, czy uprzednio uzyskane informacje o tym miejscu lub jego fragmencie, są zgodne z rzeczywistością albo w celu sprecyzowania lub uzupełnienia tych informacji, względnie w celu usunięcia, bądź tylko wyjaśnienia tkwiących w nich sprzeczności.66 Na porównywalny charakter oględzin i wizji lokalnej zwraca także uwagę R. Kmiecik. Według autora, wizja lokalna to oględziny miejsca zdarzenia dokonywane przez sąd w toku rozprawy głównej, z udziałem stron67. Powszechnie również w literaturze wizję lokalną określa się wprost jako „oględziny wtórne”68. Co do podstaw prawnych wizji lokalnej, autorzy zgodnie dostrzegają, że czynność ta nie została uregulowana w kodeksie postępowania karnego, a V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz omawia problematykę wizji lokalnej analizując Zarządzenie nr 1426 Komendanta Głównego Policji z dnia 23 grudnia 2004 r. w sprawie metodyki wykonywania czynności dochodzeniowo – śledczych przez służby policyjne wyznaczone do wykrywania przestępstw i ścigania przestępstw, krytykując zawartą w § 93 regulację dotyczącą tej czynności69. Widać zatem, jak cienka granica dzieli oględziny miejsca od wizji lokalnej. Należy więc z tego powodu być niezwykle precyzyjnym w próbach odróżnienia tych dwu czynności, aby nie mylić ich, co w efekcie mogłoby doprowadzić do nieścisłości.
Szczególne powiązania oględzin i, tym razem, przesłuchania podkreśla V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz. Przede wszystkim, obie te czynności mają na celu rekonstrukcję przeszłych zdarzeń, a także ujawnienie śladów – w przesłuchaniu organ procesowy ujawnia i utrwala ślady pamięciowe70. Przesłuchanie na miejscu zdarzenia sprzyja także przypomnieniu sobie okoliczności faktycznych, jest bardziej skuteczne niż przesłuchanie standardowe, mające miejsce poza obszarem zainteresowania organu71. Wśród problematyki przesłuchania na miejscu zdarzenia, T. Hanausek wskazuje na jego szczególną formę, czyli wskazanie miejsca. Autor uznaje, że podczas wskazania miejsca, przesłuchiwany może wskazać pewien wycinek przestrzeni bądź pomieszczenia i uznać go za miejsce zdarzenia, co w efekcie może doprowadzić do wniosku, że dana osoba jest ściśle związana ze zdarzeniem, a nawet jest poszukiwanym sprawcą72. Przesłuchanie i jego szczególna forma, czyli wskazanie miejsca, mogą być niezwykle pożyteczne jako czynności procesowo – kryminalistyczne, gdyż umożliwiają dotarcie do nieznanych dotąd faktów, a także potwierdzają i precyzują te już wcześniej znane.
Podstawy prawne przeprowadzania oględzin
Zgodnie z poglądem większości badaczy oględzin, stwierdzić można, że oględziny nie zostały uregulowane nader szeroko w polskim prawie karnym procesowym. Mimo to, niewątpliwie podstawową regulacją zawartą w kodeksie postępowania karnego, jest art. 207, który dotyczy oględzin miejsca, osób i rzeczy. Artykuł ten, składający się z 2 paragrafów, precyzuje przedmiot oględzin oraz nakazuje, aby dany przedmiot nie został w trakcie czynności naruszony. Z treści tegoż artykułu wynika ponadto, że oględziny są czynnością fakultatywną (poprzez użycie wyrażenia „w razie potrzeby”). Obligatoryjny charakter mają z kolei oględziny zwłok, jeżeli zachodzi podejrzenie przestępnego spowodowania śmierci – art. 209 § 1 k.p.k. Paragraf 3 wspomnianego artykułu uściśla, że tego rodzaju oględzin dokonuje się właśnie na miejscu ich znalezienia, a zwłok nie można przemieszczać lub poruszać aż do przybycia biegłego oraz prokuratora lub sądu.
W związku z oględzinami miejsca pozostaje także art. 212 k.p.k., dozwalający w trakcie oględzin dokonywać innych czynności dowodowych bądź przesłuchań. Swoiste znaczenie ma również unormowanie zawarte w 298 § 1 k.p.k., które daje prawo do przeprowadzenia oględzin podmiotom uprawnionym, prowadzącym postępowanie przygotowawcze, tj. prokuratorowi oraz Policji, a w wypadkach przewidzianych w ustawie także innym organom zastępującym Policję. Nie można również w tym kontekście nie wspomnieć o art. 308 k.p.k., który dozwala na realizację oględzin w ramach „czynności w niezbędnym zakresie”, jeszcze przed postanowieniem o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia.
Podsumowanie
Oględziny miejsca zdarzenia są istotną czynnością procesowo-kryminalistyczną, która już od momentu powstania nauk kryminalistycznych budziła zainteresowanie badaczy. Wraz z postępem technicznym, sposoby przeprowadzania oględzin na pewno będą się zmieniać i warto śledzić ten aspekt rozwoju czynności. Nowe perspektywy pojawiają się również w możliwości dokonywania bardziej szczegółowej dokumentacji, poprzez np. skanowanie 3D. Nowoczesne technologie z pewnością wpłyną na jakość przeprowadzanych oględzin miejsca zdarzenia, a ich wyniki zainteresują przedstawicieli doktryny.
___________________________________
1 V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, Oględziny miejsca. Teoria i praktyka, Toruń 2011, s. 25.
2 G. Kędzierska, M. Betlejewski, Oględziny, [w:] W. Kędzierski (red.), Technika kryminalistyczna, t.1, Szczytno 2002, s. 80.
3 Słownik języka polskiego, t.2, M. Szymczak (red.), Warszawa 1979, s. 471.
4 „Spostrzec – zdać sobie z czegoś sprawę, zorientować się w czymś, odczuć coś”, Słownik języka polskiego, t.3, M. Szymczak (red.), Warszawa 1979, s. 229.
5 P. Horoszowski, Kryminalistyka, Warszawa 1955, s. 237.
6 Z. Czeczot, T. Tomaszewski, Kryminalistyka ogólna, Toruń 1996, s. 174.
7 V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, op. cit., s. 26-27.
8 Ibidem, s. 32.
9 Z. Czeczot, M. Czubalski, Zarys kryminalistyki, Warszawa 1972, s. 103.
10 M. Kulicki, V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, L. Stępka, Kryminalistyka. Wybrane zagadnienia teorii i praktyki śledczo-sądowej, Toruń 2009, s. 420.
11 S. Czerw, Kryminalistyczne badanie miejsca zdarzenia w ujęciu teoretycznym i praktycznym, [w:] Kryminalistyczne badanie – oględziny miejsca w teorii i praktyce, Szczytno 1984, s. 26–27
12 M. Goc, Oględziny, [w:] J. Widacki (red.), Kryminalistyka, wyd. 2 zaktualizowane i rozszerzone, Warszawa 2002, s.17.
13 T. Hanausek, Kryminalistyka. Zarys wykładu, Warszawa 2009, s.83–84.
14 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r., Kodeks postępowania karnego (Dz. U. nr 89, poz. 555 ze zm.), dalej: k.p.k.
15 T. Hanausek, Kryminalistyka. Zarys wykładu, Warszawa 2009, s. 84.
16 S. Waltoś, Proces karny. Zarys systemu, Warszawa 2003, s. 385.
17 B. Hołyst, Kryminalistyka, Warszawa 2004, s. 451.
18 Ibidem, s. 451.
19 R. Kmiecik, E. Skrętowicz, Proces karny. Część ogólna, Warszawa 2009, s. 307.
20 Ibidem, s. 307.
21 G. Kędzierska, M. Betlejewski, op. cit., s. 82.
22 T. Hanausek, Kryminalistyka. Zarys wykładu, Warszawa 2005, s. 110.
23 Ibidem, s. 111.
24 M. Kulicki, V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, L. Stępka, op. cit., s. 423.
25 T. Hanausek, op.cit., Warszawa 2012, s. 111.
26 M. Kulicki, V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, L.Stępka, op. cit., s. 423.
27 E. Żywucka-Kozłowska, Dowodowe znaczenia czynności oględzin zwłok w miejscu ich znalezienia [w:] M. Lisiecki, M. Zajder (red.), Procesowo-kryminalistyczne czynności dowodowe. Materiały pokonferencyjne, Szczytno 2003, s. 227.
28 zob. M. Całkiewicz, Oględziny zwłok i miejsca ich znalezienia, Warszawa 2010.
29 T. Hanausek, op. cit., Warszawa 2005, s. 99.
30 K. Witkowska, Oględziny. Aspekty procesowe i kryminalistyczne, Warszawa 2013, s. 67.
31 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r., Kodeks karny (Dz. U. nr 88, poz. 553 ze zm.).
32 P. Horoszowski, Śledcze oględziny miejsca, Warszawa 1959, s. 10.
33 Z. Czeczot, T. Tomaszewski, op. cit., s. 174
34 Ibidem., s. 176.
35 B. Hołyst. op. cit., s. 463.
36 Ibidem, s. 463.
37 G. Kędzierska, M. Betlejewski, op. cit., s. 84.
38 J. Wojtasik, Kryminalistyczne przesłanki decyzji o dokonaniu oględzin miejsca [w:] J. Wójcikiewicz (red.), Iure et Facto. Księga jubileuszowa ofiarowana Doktorowi Józefowi Gurgulowi, Kraków 2006, s. 146.
39 J. Sehn, Ślady kryminalistyczne, Z zagadnień kryminalistyki, 1960, nr 1, s. 32.
40 R. Zdybel, Ślady kryminalistyczne jako podstawowy nośnik informacji zabezpieczonych w badaniach miejsca zdarzenia. Cz. 1, Przegląd Policyjny, 2009, nr 4, s. 93.
41 P. Horoszowski, op. cit., s. 46.
42 T. Hanausek, Kryminalistyka. Zarys wykładu, Warszawa 2009, s. 76.
43 B. Hołyst, op. cit., s. 467.
44 E. Gruza, M. Goc, J. Moszczyński, Kryminalistyka, czyli rzecz o metodach śledczych, Warszawa 2008, s. 190.
45 K. Witkowska, op. cit., s. 80.
46 R. Zdybel, op. cit., s. 97–98.
47 R. Zelwański, Ślady, Problemy kryminalistyki, 1967, nr 69, s. 580.
48 B. Hołyst, op. cit., s. 467 – 472.
49 T. Hanausek, Kryminalistyka. Zarys wykładu, Warszawa 2009, s. 77.
50 Ibidem, s. 78.
51 T. Hanausek, Kryminalistyka. Zarys wykładu, Warszawa 2005, s. 99.
52 V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, op. cit, s. 314.
53 Ibidem, 314.
54 T. Hanausek, Zarys taktyki kryminalistycznej, Warszawa 1994, s. 127.
55 T. Hanausek, Kryminalistyka. Zarys Wykładu, Warszawa 2005, s. 104.
56 Ibidem, s. 104.
57 V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, op. cit., s. 325.
58 T. Hanausek, Kryminalistyka. Zarys Wykładu, Warszawa 2005, s. 105.
59 Ibidem, s. 105
60 Ibidem, s. 106.
61 V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, op. cit. , s. 317.
62 Wyrok SN z dnia 10 czerwca 2005 r., II KK 332/04, LEX nr 152467.
63 Wyrok SN z dnia 3 października 2006 r., IV KK 209/6, OSNKW 2006, nr 12, poz. 114.
64 T. Hanausek, Kryminalistyka. Zarys Wykładu, Warszawa 2005, s. 109.
65 J. Widacki, Inne czynności taktyczne prowadzone z udziałem podejrzanego lub świadka [w:] J. Widacki, Kryminalistyka, Warszawa 2002, s. 135.
66 T. Hanausek, Kryminalistyka. Zarys Wykładu, Warszawa 2005, s. 108–109.
67 R. Kmiecik, Oględziny w procesie karnym. Niektóre zagadnienia formalno – dowodowe, Annales Universitatis Mariae Curie – Skłodowska Lublin – Polonia 1984, vol XXXI, 6, Sectio G, s. 84.
68 T. Grzegorczyk, J. Tylman, Postępowanie karne, Warszawa 2009, s. 497; T. Hanausek, op. cit., s. 108.
69 V. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, op. cit., s. 329.
70 Ibidem, s. 315.
71 Ibidem, s. 316.
72 T. Hanausek, Kryminalistyka. Zarys wykładu, Warszwa 2005, s. 110.